sobota, 7 lutego 2015

Żyć według przykazań Bożych?


Czy to takie trudne? Do każdej odpowiedzi człowiek dojrzewa… Niekiedy jest ona krótka i jednoznaczna, a niekiedy trwa długie lata… W młodości wydaje się wszystko łatwe i możliwe do osiągnięcia, zwłaszcza, gdy w rodzinnym domu otrzymało się podwaliny pod wiarę i drogowskaz na całe życie. Z biegiem lat, gdy ocieramy się o to życie – niekiedy wiodące pokrętnymi ścieżkami – rodzi się coraz więcej pytań o sens tego wszystkiego, co nas spotyka, a często jest prawdziwą udręką. I właśnie wtedy pytamy: Jak żyć według przykazań Bożych? Czy w ogóle da się nimi żyć? Mimo trudnych zdarzeń, mimo przeciwności losu…

Myślę, że właśnie wtedy sam Bóg przybywa do nas z odpowiedzią i pomocą, pokazuje drogę! To piękna droga – właśnie na przekór przeciwnościom, udrękom, zgryzotom… Bo nasz Pan pozwala doświadczyć swojej świętej obecności – nieustannej, miłującej, dzięki której znacznie łatwiej uwierzyć w sens przykazań, które ustanowił w swej odwiecznej miłości. Pozorna surowość przykazań przestaje uwierać, daje siłę, wyzwala najpiękniejsze uczucia w sercu, a nade wszystko - nieopisaną wdzięczność Bogu, za to, że ON jest!