Już kiedyś wyraziłam podobne myśli, powtórzę je raz
jeszcze… Piękno jest w człowieku… Zauważcie, że
są pośród nas ludzie, którzy promieniują pięknem, niekoniecznie zewnętrznym,
ale jakimś wewnętrznym pięknem, które wyłania się z nich w przedziwny sposób…
Są piękni swoją dobrocią, bezinteresownością, szczerością, najprawdziwszą
pokorą, jakąś przedziwną radością, która wypływa gdzieś z ich wnętrza… To
ludzie, którzy promieniują światłem Chrystusa, bo – uważam - że takie piękno –
to Boży dar!
Czy znam takich pięknych ludzi? Pewnie,
że znam! Wystarczy obejrzeć się w czasie Mszy św., gdy przekazujemy sobie znak
pokoju. Ileż szczerych, serdecznych uśmiechów, ile przyjaznych myśli płynie ze
strony ludzi – tych znajomych i całkiem obcych, ile miłości Chrystusowej płynie
od strony ołtarza…
Piękno wypromieniowuje z ludzi nie
tylko w czasie Mszy świętej! Jakże często mijają nas ludzie zupełnie nieznani,
a tak przyjaźni, tak piękni w swej radości, przyjacielskim, szczerym uśmiechu… Błogosław
im, Panie!