Człowiek
nie może mocno stać na nogach o własnych siłach: ciało ma za ciężkie,
uczuciowość zbyt ruchliwą. Potrzebna mu siła, która by go pociągnęła w górę,
podtrzymywała i przemieniała wewnętrznie.
Jeżeli
otworzysz swą duszę Bogu, będziesz silny Jego siłą, a uczuciowość i ciało
będziesz miał w swoich rękach, skoro twoje ręce będą w rękach Boga.
Jeżeli
nie przyjmujesz Boga, sam się okaleczasz, jesteś człowiekiem niedokończonym,
człowiekiem niepełnym, bezgłowym, bo człowiek całkowity to w przedwiecznej
myśli Ojca człowiek mocno stojący na nogach i przebóstwiony. Michel Quoist