niedziela, 5 stycznia 2025

Zaufać Panu Jezusowi? Tak! Koniecznie!

 

Niejeden raz pisałam o zaufaniu Panu Jezusowi… Przecież to On sam nauczył nas tej najkrótszej modlitwy Jezu, ufam Tobie, którą przekazała światu św. Faustyna.

Nietrudno powtarzać te słowa, gdy w miarę spokojnie spacerujemy sobie przez życie, gdy wszystko układa się dość dobrze – bez większych zgrzytów i bez nadzwyczajnych wydarzeń. Wtedy może nawet codziennie odmawiamy Koronkę do Bożego Miłosierdzia, gorliwie zapewniamy Jezusa o swojej do Niego miłości i ufności w Jego bezgraniczną miłość i miłosierdzie.

Ale … czy tak samo myślimy i czujemy,

gdy krzyż przyciśnie do ziemi;

gdy brak nam sił, by go unieść;

gdy czujemy się całkowicie opuszczeni i samotni w swym cierpieniu;

gdy nikt nam nie pomaga i nie rozumie;

gdy jesteśmy całkowicie bezsilni wobec zła;

gdy przerastają nas problemy życia…

Czy wtedy potrafimy powiedzieć Jezu, ufam Tobie!? Właśnie wtedy, gdy nie słyszymy Jego głosu i nawet Komunia św. zdaje się nie być wystarczająca!

Czy potrafimy ufać bezgranicznie? Czy wierzymy, że ON jest zawsze z nami –

-       mimo wszystko;

-       że nigdy nas nie opuszcza;

-       wręcz przeciwnie – pomaga nam nieść nasz krzyż

-       i zawsze nas kocha!!!

Może właśnie wtedy, gdy jest nam najgorzej, trzeba – choć z wielkim trudem! – powiedzieć: Jezu, ufam Tobie! Gdy nadejdą (a nadejdą!!!) jaśniejsze dni, przekonamy się, że ta najkrótsza modlitwa jednak ma sens!!!

 

Wpis: 5 stycznia godz. 17:25