Uczmy się ciszy! Zwłaszcza, że zewsząd
jesteśmy bombardowani potokami słów, politycy wytykają sobie błędy, ludzie
krzyczą na różne tematy – nawet te najbardziej osobiste… Wygrywa ten, kto
głośniej mówi, kto ma większą siłę przebicia, bo jest bardziej medialny i
słyszany. Czy na pewno wygrywa? To, że jest głośny, krzykliwy, to jeszcze nie
dowód, że ma rację!
A gdzie jest miejsce -
na intymność,
na swoje miejsce na ziemi, do którego nikt nie zagląda,
na kontemplację piękna, muzyki, dzieł sztuki, na ciszę,
na kontakt z Bogiem…
Cisza jest bardzo ważna i wcale nie musi oznaczać izolacji od
środowiska.
Można być w tłumie, a jednocześnie zachować ciszę serca.
Czym zatem jest cisza?
Cisza – to pokój serca.
To roztropność, która nakazuje milczenie w odpowiednim momencie.
To stan ducha.
Cisza – to pełnia myśli, refleksji.
Cisza - to harmonia wewnętrzna, której nic i nikt nie jest w
stanie zmącić.
Cisza – to bogate wnętrze.
To przeciwieństwo hałaśliwości.
Krzykiem nie można zagłuszyć prawdy o sobie i swoim sumieniu!
Wpis: 21 stycznia godz. 16:00