„W każdej trudności i cierpieniu bez
zwłoki uciekaj się do modlitwy. (…) Jeżeli w cierpieniu będziesz uciekać się do
modlitwy, zawsze wyjdzie ci ona na dobro. Przez modlitwę albo uwolnisz się od problemu,
albo otrzymasz pomoc do jego zniesienia. Przeto przychodź i módl się na
kolanach lub przynajmniej z sercem bardzo skruszonym. Proś – jeśli wola Boża
pozwoli, aby oddalił się od ciebie kielich utrapienia twojego, wszakże nie
twoja, ale wola Boża niech się stanie. (…)
Odwagi, wszak nigdy nie będziesz miał
takich utrapień, z którymi jako oddany Bogu, musiałbyś walczyć. (…) Jakąkolwiek
przeciwność odczujesz, opieraj się, walcz, mocuj się z sobą, abyś pokonał zmysły.
Częściej walcząc, módl się dłużej i goręcej, aż serce twoje poddane będzie woli
Bożej i gotowe iść za Jezusem we wszystkich zrządzeniach Boskich. (…)
Nie pozwalając na żadne dyskusje i
targi z przeciwnościami, przychodź jak najprędzej do Serca Jezusowego. Tu czeka
cię rada, pomoc i pociecha. (…)
Ta modlitwa jest najlepsza, po której
masz większą pokorę i miłość, i mocne postanowienie, aby dla wykonania woli Bożej
przeciwstawić się wszystkiemu, co się jej nie podoba.” (Źródło: Pierre Jean
Aernoudt, ”Naśladowanie Najświętszego Serca Jezusowego”)
Wpis: 13 stycznia godz. 13:45