środa, 29 stycznia 2025

Droga do świętości

 

Droga do świętości? Przedziwna to droga!

I trudna, i długa, i wyboista…

Idzie sobie człowiek, życie go przytłacza,

kroczy dniem za dniem i posępną nocą.

Droga coraz węższa, coraz bardziej stroma,

sił zaczyna braknąć, jakże ją pokonać!?

Jakże przejść, gdy tyle przeszkód

i trudności tyle?!

 

Pomóż, Panie Jezu! Podaj rękę z nieba!

Czy słyszysz mnie, Panie, wśród hałasów świata?

Wiem, że słyszysz, bo zawsze pomagasz!

I zapalasz światełko nadziei!

Bez Twojej pomocy nic zrobić nie zdołam,

dlatego z pokorą nieustannie wołam:

Nigdy mnie nie opuszczaj, bądź zawsze tuż obok!

Chroń mnie od złych myśli,

chroń mnie od złych czynów!

Ucz jasnego spojrzenia na sprawy niełatwe,

ucz odwagi i bezinteresownej miłości!

Uświęcaj me życie według swojej woli.

Nie pamiętaj o mojej grzeszności!

Naucz płynąć pod prąd, jeśli trzeba.

Bo przecież - ja też chcę  dostać się do nieba!


Wpis: 29 stycznia godz. 16:25