Tradycyjnie
już w tym dniu przypominam dziesięć próśb skierowanych do Boga, umieszczonych
na grobie św. Tomasza. Są bowiem uniwersalne, odpowiednie dla każdego,
niezależnie od wieku, statusu społecznego i jakiejkolwiek przynależności! Warto
je sobie przypominać, by wciąż doskonalić swoje wnętrze!
Oto one…
*Panie,
Ty wiesz lepiej, aniżeli ja sam, że starzeję się i pewnego dnia będę stary.
*Zachowaj mnie od zgubnego nawyku
mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji.
*Odbierz mi chęć prostowania każdemu
jego ścieżek.
*Uczyń mnie poważnym, lecz nie ponurym.
Czynnym, lecz nie narzucającym się. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów
mądrości, jakie posiadam. Ale Ty, Panie, wiesz, że chciałbym zachować do końca
paru przyjaciół.
*Wyzwól mój umysł od niekończącego się
brnięcia w szczegóły i dodaj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy.
Zamknij mi usta w przedmiocie mych niedomagań i cierpień - w miarę, jak ich
przybywa, a chęć ich wyliczania staje się z upływem lat coraz słodsza.
*Nie proszę o łaskę rozkoszowania się
opowieściami o cudzych cierpieniach, ale daj mi cierpliwość wysłuchiwania ich.
*Nie śmiem Cię prosić o lepszą pamięć,
ale proszę o większą pokorę i mniej niezachwianą pewność, gdy moje wspomnienia
wydają się sprzeczne z cudzymi. Użycz mi chwalebnego poczucia, że czasem mogę
się mylić.
*Zachowaj mnie dla ludzi, choć z
niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać. Nie chcę być świętym, ale
zgryźliwi starcy to jeden ze szczytów osiągnięć szatana.
*Daj mi zdolność dostrzegania dobrych
rzeczy w nieoczekiwanych miejscach i
niespodziewanych zalet w ludziach… Daj, Panie, łaskę mówienia im o tym…
Wpis: 28 stycznia godz. 9:00