Dzisiaj szósty dzień listopada…
Kolejny, by zwrócić się ku duszom cierpiącym w czyśćcu. Jak nam wiadomo (albo i
nie wiadomo), do ósmego tegoż miesiąca możemy zdobywać odpusty zupełne dla
naszych zmarłych. Nie tylko warto, ale wręcz trzeba skorzystać z tych możliwości
przyniesienia im ulgi w cierpieniach czyśćcowych.
Jestem pod ogromnym wrażeniem książek,
w których dusze czyścowe błagają o pomoc nas, ludzi żyjących na tym świecie. Nie sposób wymienić wszystkich publikacji,
wskażę tylko na kilka. To „Moje przeżycia z duszami czyśćcowymi” autorstwa Marii
Simmy, „Przedziwne sekrety dusz czyśćcowych” autorstwa s. Emmanuele Maillard, "Kto umrze,
zobaczy czyściec i raj” księdza Dolindo Ruotolo czy „Ratujcie nas!” autora Grzegorza
Fellsa.
To nie jest fikcja literacka! To
najprawdziwsza prawda!!! Dusze czyśćcowe – za pozwoleniem Bożym – ukazują się
niekiedy, pokazując nam świat w innym wymiarze, świat, który istnieje, chociaż
dla nas jest niewidzialny. Dusze zmarłych przybywają na ziemię, by prosić (to
mało powiedziane – by błagać) o pomoc. Pomoc w postaci modlitwy, ofiarowanych
Mszy świętych, odpustów, Różańca i najróżniejszych ofiar z codziennego życia. Pisałam
o tym wczoraj bardzo dokładnie. Dodam tylko, że warto pamiętać, iż dusze czyśćcowe
z wdzięczności odpłacą nam gorącą modlitwą w naszych potrzebach. Zatem tym
bardziej módlmy się za naszych kochanych (i nie tylko tych bliskich, ale
wszystkich) zmarłych!
Wpis: 6 listopada godz. 10:45