wtorek, 28 listopada 2023

 

Ogrzać się w promieniach Bożego Miłosierdzia! Ta myśl zaświtała mi w czasie dzisiejszej Eucharystii. Czyżby dlatego, że mróz jakby ograniczył nasze życiowe poruszanie, a dotkliwy ziąb przenika do szpiku kości?

Pamiętamy z dzieciństwa baśń Andersena o chłopcu, do którego oka Królowa Śniegu wrzuciła odłamek czarodziejskiego zwierciadła, sprawiając tym samym, że Kaj stał się zupełnie innym dzieckiem – złym, nieczułym, obojętnym i niemiłym - jakby zlodowaciało mu serce.

Zapewne każdy z Was powie, jaki związek ma ta baśń z refleksją o Panu Jezusie? Zapewne nie bezpośredni, ale ma wymiar symboliczny. Bo przecież Kaj – to nie jedyny człowiek, chodzący na tym świecie, którego serce zlodowaciało. Czytaj: zrobiło się nieczułe, bezduszne i złe… Kochająca go Gerda postanowiła odszukać przyjaciela za wszelką cenę; pokonała tysiące trudności, by nie tylko go odnaleźć, ale odmienić zło, które zasiała zła Królowa Śniegu.

Wszystkie baśnie – poza ciekawą treścią – mają głębsze przesłanie. Baśń o Kaju i Gerdzie ma szczególną wymowę. Nietrudno ja odczytać! Jest bowiem TAKI KTOŚ, kto nieustannie nas szuka! Pozwólmy MU się odnaleźć!

 

Wpis: 28 listopada godz. 10:50