Początek Mszy Świętej: Pierwszą rzeczą, na którą zwróciłam uwagę (pisze
Catalina), był chór pięknych głosów, śpiewający z oddali. Chwilami muzyka
zbliżała się, a potem oddalała, tak jak szmer wiatru. Kapłan rozpoczął Mszę św.
i kiedy doszedł do aktu pokuty, Maryja powiedziała: „Z głębi swojego serca
proś Pana, aby przebaczył ci grzechy, którymi go obraziłaś. W ten sposób
będziesz mogła godnie uczestniczyć w tym przywileju, jakim jest Msza św.”.
Pomyślałam: „Jestem przecież w stanie łaski uświęcającej, nie dalej jak
wczoraj się wyspowiadałam”. Matka Boża odpowiedziała: „Myślisz, że od wczoraj
nie obraziłaś Pana? Pozwól, że przypomnę ci parę wydarzeń. (...) A ty mówisz,
że nie zraniłaś Boga? Przyszłaś na ostatnią chwilę, kiedy celebransi wychodzili
w procesji odprawiać Mszę i zamierzasz uczestniczyć w Niej bez wcześniejszego
przygotowania.”
Wpis: 5 lipca
godz. 9:00