Kiedy celebrans
miał udzielać Błogosławieństwa, Matka Boża powiedziała: „Bądź pilna i uważaj.
Robisz jakiś stary znak, zamiast znaku krzyża. Pamiętaj, że to błogosławieństwo
może być ostatnim, jakie otrzymujesz z rąk kapłana. Kiedy wychodzisz z
kościoła, nie wiesz, czy umrzesz czy nie. Nie wiesz, czy będziesz miała okazję
otrzymać błogosławieństwo od innego kapłana. Te konsekrowane ręce dają tobie
błogosławieństwo w imię Świętej Trójcy. Dlatego zrób znak krzyża z szacunkiem,
tak jakby to miał być ostatni w twoim życiu”.
Jezus poprosił
mnie, abym została z nim kilka minut po zakończeniu Mszy św. Powiedział: „Nie
wychodź w pośpiechu, kiedy Msza jest skończona. Zostań na moment w Moim
towarzystwie, ciesz się nim i pozwól mi cieszyć się twoim”. Zapytałam Go:
„Panie, jak długo zostajesz z nami po Komunii?”. Odpowiedział: „Przez cały
czas, póki ty chcesz zostać ze mną. Jeśli będziesz mówić do mnie przez cały
dzień, zwracając się do mnie w czasie wypełniania swoich obowiązków, będę cię
słuchał. Jestem zawsze z tobą. To ty mnie opuszczasz. Wychodzisz po Mszy i
uważasz, że dzień obowiązku się skończył. Nie myślisz, że chciałbym dzielić
twoje życie rodzinne z tobą, przynajmniej w Dniu Pańskim. (...) Wiem wszystko.
Czytam nawet największe sekrety ludzkich serc i umysłów. Ale cieszę się, kiedy
mi mówisz o swoim życiu, kiedy pozwalasz mi uczestniczyć w nim jako członek
rodziny czy najbliższy przyjaciel. O, jak wiele łask człowiek traci, nie dając
mi miejsca w swoim życiu!”.
Jezus powiedział: „Powinniście przewyższać w cnocie aniołów i archaniołów,
ponieważ oni nie mają radości przyjmowania Mnie jako pokarmu, jak to jest w
waszym przypadku. Oni piją kroplę ze źródła, ale wy, którzy macie łaskę
przyjmowania Mnie, macie cały ocean”.
Inna rzecz, o której Pan mi powiedział z bólem, dotyczyła ludzi, którzy
spotykają się z Nim z przyzwyczajenia. Ta rutyna sprawia, że niektórzy ludzie
są tak obojętni, że nie mają nic do powiedzenia Jezusowi, kiedy przyjmują Go w
Komunii św.
Powiedział również, że jest także wiele dusz konsekrowanych, które utraciły swój entuzjazm bycia zakochanym w Panu i traktują swoje powołanie jak zawód. Potem Jezus mówił o owocach, które muszą się pojawić po każdej przyjętej Komunii św. Zdarza się, że są ludzie, którzy przyjmują codziennie Pana, spędzają wiele godzin na modlitwie i wykonują liczne dzieła, ale mimo to nie dokonuje się przemiana ich życia. Dary, jakie otrzymujemy w Eucharystii, powinny przynieść owoce nawrócenia, wyrażające się w postawie i czynach miłosierdzia wobec braci i sióstr. (Źródło: Catalina Rivas „Tajemnica Mszy świętej”)
Wpis: 12 lipca
godz. 12:20