środa, 31 maja 2023
Matka Boża pozostaje z nami!
Kończy się maj… Piękny czas, dany nam
jako dar przeżywania go wraz z Bożą Matką. Czas rozkwitu kwiatów, zieleni,
wypełniającej łąki, lasy, pola i… nasze serca! Czas najpiękniejszego śpiewu
ptaków na cześć Boga i Maryi! To także czas wspaniałych pieśni Maryjnych! Jeszcze
dźwięczą nam w sercu „Chwalcie łąki umajone”, „Zdrowaś Maryja” i wiele, wiele
innych…
Żegnamy maj, ale nie żegnamy się z
Najświętszą Panienką!!! Dzisiaj Kościół obchodzi Święto Nawiedzenia
Najświętszej Maryi Panny. Przypomnijmy ów dzień: „Maryja wybrała się i poszła z
pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu
Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi,
poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała
ona okrzyk i powiedziała: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i
błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana
przychodzi do mnie? Oto skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach,
poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś
uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”. Wtedy Maryja rzekła:
„Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał
na uniżenie swojej służebnicy. Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie
pokolenia. Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię, a
Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie nad tymi, co się Go boją. Okazał moc
swego ramienia, rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich. Strącił
władców z tronu, a wywyższył pokornych. Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z
niczym odprawił. Ujął się za swoim sługą, Izraelem, pomny na swe miłosierdzie.
Jak przyobiecał naszym ojcom, Abrahamowi i jego potomstwu na wieki”. Maryja
pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu.” (Łk 1,39-56)
Co to znaczy dla nas po dwóch tysiącach
lat? Jakie przesłanie wyłania się z Ewangelii? Przekaz jest bardzo jasny i
przejrzysty! Matka Boża – podobnie, jak przed dwudziestoma wiekami – przybywa do
każdego z nas! Przybywa z wielkim sercem pełnym miłości, z pragnieniem niesienia
nam pomocy, ulgi w cierpieniu, w najróżniejszych zmaganiach - z przekonaniem o wszechmocy
Boga, który może dokonać cudu w naszym życiu. Potrzebna jest tylko wiara. Wiara
podobna tej, która miała Maryja! Zaufanie bezgraniczne!
Uwierzmy, że Boża Matka chce nam pomóc –
we wszystkim, co dręczy, niszczy, co doskwiera… Dlatego złóżmy swój los w Jej kochające
ręce, przytulmy się do Jej serca i wołajmy:
Gwiazdo zaranna, śliczna Jutrzenko,
Niepokalana Maryjo Panienko!
Bez pierworodnej zmazy poczęta,
Módl się za nami, Królowo święta!
Ty jesteś gwiazdą życia naszego,
W ciemnościach świecisz,
chronisz od złego.
Odpędź szatana, pokus nawały,
By serca nasze w cnocie wytrwały.
Gwiazdo zaranna, śliczna Jutrzenko,
Niepokalana Maryjo Panienko,
Wspomóż nas biednych, o Wniebowzięta,
Módl się za nami, Królowo święta!
Wpis: 31 maja godz.
9:50
wtorek, 30 maja 2023
Matka Boża naszą jedyną nadzieją
„Jest Ona nie tylko Matką tych, którzy znajdują się w stanie łaski, lecz także Królową tych, którzy w nim nie są. Prawdziwe imię szatana – to „Bez miłosierdzia” (zob. Oz 1, 6-8), ktoś, kogo natura nie może prosić o przebaczenie. On pierwszy próbuje przekonać duszę, że zło nie jest złem, a potem gdy zło już zostało uczynione, próbuje ją przekonać, że nie ma już nadziei. W ten sposób przypuszczenie rodzi rozpacz. Szatan nie godzi się na pokorę potrzebną do przebaczenia ani w swoim przypadku, ani wobec innych, ale Maryja prosi o przebaczenie nawet dla tych, którzy jako narzędzia szatana ponownie ukrzyżowaliby Jej Syna. Jej imię jest antytezą szatana.: „Doznająca Miłosierdzia” (Oz 2,3) i dlatego jest Ona tą, która go udziela.
Święta Gemma Galgani, żyjąca w czasach
współczesnych, wstawiała się jednego dnia u naszego Pana za duszę pewnego
grzesznika. Gdy prosiła o miłosierdzie, Zbawiciel opisywał jeden po drugim
straszne i anormalne grzechy tej osoby. Kiedy Zbawiciel odmówił trzykrotnie,
św. Gemma Galgani powiedziała: „A zatem poproszę Twoją Matkę.” Nasz Pan odpowiedział: "W takim razie nie mogę odmówić.” Godzinę później wymieniony grzesznik udał się
do spowiednika i złożył pełną spowiedź.” (abp Fulton J. Sheen, Maryja Pierwsza
Miłość świata)
Wpis: 30 maja godz. 9:00„
poniedziałek, 29 maja 2023
Matka Boża w czasie Eucharystii
Matki Boża kieruje do nas wszystkich (za
pośrednictwem Cataliny Rivas) pouczenie, co dzieje się w czasie Mszy świętej:
Catalina: „Następnie zobaczyłam Ją (Matkę
Bożą) dokładnie po prawej stronie Arcybiskupa, krok za celebransem. Była zawieszona
odrobinę nad podłogą, klęcząc na jakimś bardzo solidnym przezroczystym i
jednocześnie jaśniejącym materiale jakby czystej wodzie. Najświętsza Dziewica,
z rękami złożonymi patrzyła z uwagą i szacunkiem na celebransa. Stamtąd mówiła
do mnie, ale bez słów prosto do serca, nie patrząc na mnie:
„Dziwi cię to, że stoję za
Arcybiskupem, nieprawdaż? Tak właśnie powinno być… Z całą miłością, jaką Syn mi
daje, On nie udzielił mi godności, której udzielił kapłanom; uobecniania
codziennego Cudu moimi rękami, tak jak to oni robią swoimi kapłańskimi rękami.
Dlatego czuję głęboki szacunek dla kapłanów i dla cudu, którego Bóg dokonuje
przez nich, co skłania mnie do uklęknięcia za nimi.”
O mój Boże, jak wielką godność, jak
wielką łaskę wlewa Bóg w dusze kapłańskie, a ani my, a może niektórzy z nich
także, nie jesteśmy tego świadomi.” (Fragment książki autorstwa Cataliny Rivas „Tajemnica Mszy świętej”)
Wpis: 29 maja godz. 9:50
sobota, 27 maja 2023
UROCZYSTOŚĆ ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO
„Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy,
znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z
nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wichru, i napełnił cały dom, w którym
przebywali. Ukazały się im też jakby języki ognia, które się rozdzielały, i na
każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i
zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić. Przebywali wtedy
w Jeruzalem pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał
ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak tamci
przemawiali w jego własnym języku. Pełni zdumienia i podziwu mówili: „Czyż ci
wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? Jakżeż więc każdy z nas
słyszy swój własny język ojczysty? – Partowie i Medowie, i Elamici, i
mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz
Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z
Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie – słyszymy ich głoszących w
naszych językach wielkie dzieła Boże.” (Dz 2, 1-11)
*
„Z radością uwielbiajmy Boga, który po
wypełnieniu się dni Pięćdziesiątnicy zesłał na Apostołów Ducha Świętego, i
zanośmy do Niego pokorne błagania: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię.
Panie, Ty na początku stworzyłeś niebo
i ziemię, a gdy nadeszła pełnia czasów, odnowiłeś wszystko w Chrystusie,
- przez swego Ducha nieustannie odnawiaj świat i prowadź go do zbawienia. Niech
zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię.
Ty dałeś Adamowi tchnienie życia,
- ześlij swego Ducha, aby żyjąc w Kościele, był źródłem życia dla świata. Niech
zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię.Obdarz wszystkich ludzi światłem swego
Ducha i rozprosz mroki naszych czasów, miłością pokonaj nienawiść; ból przemień
w radość, daj światu upragniony pokój. Niech zstąpi Duch Twój i odnowi
ziemię.
Rozlej na całą ludzkość żywą wodę
Ducha, tryskającą z boku Chrystusa, niechaj uwolni naszą ziemię od wszelkich
cierni grzechu. Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię.
Ty przez Ducha Świętego prowadzisz
ludzi do życia w chwale wiecznej, daj przez Niego naszym zmarłym pełnię
miłości.
Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię.
Wszechmogący, wieczny Boże, Ty
chciałeś, aby obchód świąt paschalnych objął okres Pięćdziesiątnicy, spraw,
niech Duch Święty zjednoczy rozdzielone narody, aby każdy w swoim języku
oddawał Ci chwałę. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego
Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha
Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen (Z brewiarza)
Wpis: 28 maja godz. 7:12
W przeddzień uroczystości Zesłania DUCHA ŚWIĘTEGO
W wigilię Zesłania Ducha Świętego wołam: „Niech
zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej Ziemi!”
Pamiętamy te mocne, wielkie słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II w czasie
pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny 2 czerwca 1979 roku – na placu Zwycięstwa w Warszawie.
Przypomnijmy
sobie także słowa zawarte w encyklice autorstwa Papieża Polaka „O Duchu Świętym
w życiu Kościoła i świata”
Oto fragment: „Ducha
Świętego wyznaje Kościół jako „Pana i Ożywiciela”. Czyni to słowami
Symbolu wiary, zwanego nicejsko-konstantynopolitańskim od dwóch Soborów — w
Nicei (325 r.) i w Konstantynopolu (381 r.) — którym zawdzięcza swoje powstanie
i ogłoszenie. Tam również dodano, że Duch Święty „mówił przez Proroków”.
Są to słowa,
które Kościół czerpie z samego źródła wiary, którym jest Jezus Chrystus.
Istotnie, według Ewangelii św. Jana, Duch Święty został nam dany wraz z
nowym życiem, jak głosi i obiecuje Jezus w dniu uroczystego żydowskiego Święta
Namiotów: „Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie — niech przyjdzie do
Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza” (J 7,
37 n.). I Ewangelista dodaje: „A powiedział to o Duchu, którego mieli
otrzymać wierzący w Niego” (J 7, 39). Symbol wody, podobieństwo wody,
wyraziło się również w rozmowie z Samarytanką, gdy Chrystus mówi o „źródle wody
wytryskującej ku życiu wiecznemu”. W rozmowie zaś z Nikodemem głosi potrzebę
nowego „narodzenia się z wody i Ducha”, aby „wejść do królestwa Bożego”
(por. J 3, 5).
Kościół tedy,
pouczony słowem Chrystusa, czerpiąc z doświadczenia Pięćdziesiątnicy i własnych
„dziejów apostolskich”, od początku głosi wiarę w Ducha Świętego, jako Ożywiciela,
poprzez którego niezgłębiony Trójjedyny Bóg udziela się ludziom,
zaszczepiając w nich zadatek życia wiecznego.
Wiara ta, stale
wyznawana przez Kościół, stale winna być odnawiana i pogłębiana w świadomości
Ludu Bożego. W ostatnim stuleciu dokonało się to kilkakrotnie: od Leona
XIII, który ogłosił encyklikę Divinum illud munus (1897) całkowicie poświęconą Duchowi Świętemu, do
Piusa XII, który w encyklice Mystici Corporis (1943 r.) odwołał
się do Ducha Świętego jako do życiodajnej zasady Kościoła w którym działa On w
jedności z Głową Ciała Mistycznego, Chrystusem; do Soboru Watykańskiego II,
który podniósł potrzebę ożywienia nauki o Duchu Świętym, jak to
podkreślił Paweł VI, mówiąc: „Po chrystologii, a zwłaszcza eklezjologii
Soboru winno nastąpić nowe studium i nowy kult Ducha Świętego, właśnie jako
nieodzowne dopełnienie nauczania soborowego”.
Jesteśmy więc w naszej epoce na
nowo wezwani odwieczną, a zawsze nową wiarą Kościoła, aby zbliżyć się do Ducha Świętego-Ożywiciela.”
Wpis: 27 maja godz. 12:25
piątek, 26 maja 2023
Pamięci mojej Mamy!
Moja Mama!
Taki Jej obraz chowam w swoim sercu.
Pamiętam Jej dobre ręce, piękny
uśmiech,
życzliwość i dobroć dla wszystkich.
To się pamięta przez całe życie!
Była mi wzorem i drogowskazem.
Szkoda, że wiele wskazań zrozumiałam
dopiero po Jej odejściu!
Wpis: 26 maja godz. 12:12
czwartek, 25 maja 2023
Do naszej Matki!
Matko tysiąca imion, tysiąca tytułów,
których już zliczyć nawet nie zdołam…
Czcimy Cię jako Jasnogórską Panią,
Matkę z Lichenia i z Ostrej Bramy,
z Kodnia, Ludźmierza i małego Wiela…
Gdziekolwiek jesteś, łaskami słyniesz,
zawsze nas chronisz, pomagasz, miłością darzysz
i najpewniejszą drogą prowadzisz.
Nie odmawiasz nikomu matczynej pomocy!
Zwaśnionych ludzi roztropnie jednoczysz.
Chronisz przed złem, jak najlepsza matka,
podajesz nam rękę, kiedy w wirze życia
gubimy jego sens i toniemy.
Jesteś Królową naszych serc i sumień.
Dziś cały świat klęka przed Tobą!
I z wielką miłością do Ciebie woła:
Bądź pozdrowiona, Najświętsza Panienko!
Piękna, troskliwa Matko nas wszystkich!
środa, 24 maja 2023
Dzisiaj Kościół czci Matkę Bożą pod
tytułem Wspomożycielki Wiernych. To „święto ustanowił papież Pius VII w roku
1815 dla Rzymu i państwa kościelnego na podziękowanie za opiekę Matki Bożej nad
Kościołem. W roku 1959 na prośbę biskupów polskich zostało ono wprowadzone w
Polsce.” ( Z brewiarza)
Najświętszą Maryję Pannę czcimy pod
wieloma tytułami, mając świadomość, że ilekolwiek by ich było, to ciągle zbyt
mało, by oddać Jej należny hołd i wyrazić miłość! Powtórzę za św. Janem Bosko:
„Kiedy święta Elżbieta ujrzała Najświętszą Dziewicę
wchodzącą do swojego domu, została napełniona Duchem Świętym do tego stopnia,
że natchniona zaczęła prorokować: „Błogosławiona
jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona”. Tymi słowami Duch Święty pouczył, że Najświętsza
Dziewica, obdarzona łaskami z nieba, została wybrana, aby ludzkości znowu
przynieść to błogosławieństwo, które zostało utracone przez Ewę i przez tyle
wieków było z utęsknieniem oczekiwane.
Na słowa swojej
krewnej Maryja odpowiedziała również pod natchnieniem Bożym: „Wielbi dusza moja Pana, bo wejrzał na uniżenie
Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie
pokolenia". Żeby więc chwała Maryi mogła rozszerzać się na wszystkie
pokolenia i aby one mogły nazywać Ją błogosławioną, trzeba było, by wszystkie
pokolenia doznawały z Jej strony niezwykłego i nieustannego dobrodziejstwa,
które będąc stałym motywem ich wdzięczności uzasadniałoby wieczną Jej chwałę.
To stałe i
cudowne dobrodziejstwo nie może być inne jak pomoc, którą Maryja świadczy
ludziom, pomoc, która powinna obejmować wszystkie czasy oraz rozszerzać się na
wszystkie miejsca i na wszystkich ludzi.
Tytuł „Wspomożenie chrześcijan”, przypisywany Czcigodnej Matce Zbawiciela, nie jest rzeczą nową w Kościele
Chrystusa, ale w tych ostatnich czasach zaczęto go używać w stosunku do
Błogosławionej Dziewicy ze specjalnego względu. Obecnie do wzywania Maryi nie
zmuszają nas sprawy prywatne, lecz bardzo ważne niebezpieczeństwa zagrażające
wszystkim wiernym. Obecnie sam Kościół katolicki stał się przedmiotem ataków.
Atakuje się jego prace, jego święte instytucje, jego głowę, jego naukę i
karność. Kościół katolicki jest atakowany jako ostoja prawdy i nauczyciel
wszystkich wiernych.
Dlatego, aby
wyprosić od Boga szczególną pomoc w tych czasach, wszyscy katolicy na całym
świecie uciekają się do Maryi jako wspólnej Matki, specjalnej Wspomożycielki
rządzących i narodów katolickich.
Z całą
słusznością twierdzimy, że Bóg Maryję ustanowił „Wspomożeniem chrześcijan” i że Ona
zawsze okazywała się taką w nieszczęściach publicznych, szczególnie wobec ludów
cierpiących i walczących za wiarę.
Niech święta
Dziewica pomaga nam wszystkim, abyśmy żyli przywiązani do nauki i Kościoła,
których głową jest papież, zastępca Jezusa Chrystusa, i niech wyjedna nam łaskę
wytrwania w świętej służbie Bożej na ziemi, byśmy mogli dojść do Niej w
królestwie chwały w niebie. (Z pism św. Jana
Bosko, kapłana. Podałam za brewiarzem)
wtorek, 23 maja 2023
Chwalcie
łąki umajone
wdzięczne
głosy ku niebiosom się wznoszą
wdzięczne
serca ku Najświętszej Panience
majowy
deszcz pełen zapachu nieba
gromada
ptaków na drzewie
mój
przyjaciel pan Kos
znowu
mi śpiewa
w
lesie wszystkie ptaki
hymn
radości głoszą
kwitnące
drzewa wiśni i jabłoni
wabią
delikatną wonią
wszystkie
zapachy wiosny
jak
wielka radość
słońce
w sercu
maj
w sercu
Boża
radość trwa
Wpis:
23 maja godz. 14:00
poniedziałek, 22 maja 2023
Nasza Matka
„Nasza Najświętsza Matka okazuje
miłosierdzie wszystkim duszom, gdyż ma prawo to czynić. Przyjęła macierzyństwo
jako tytuł, nie dla Niej osobiście, lecz jako przedstawicielki całej ludzkości.
(…) Jej Boski Syn to potwierdził, gdyż ostatnią na ziemi rzeczą, do której
przestrzegania zobowiązał nas w widzialny sposób nasz Pan, był apel o przyjęcie
Jego Matki za naszą: „Oto Matka twoja.” Dziecko może zapomnieć o matce, ale
matka nigdy nie zapomni o dziecku. Jest Ona nie tylko Matką Jezusa; jest
również Matką wszystkich, których On odkupił. (…) Za św. Bernardem Kościół
powtarza modlitwę do Maryi Królowej Miłosierdzia: „Pomnij, o Najświętsza Panno
Maryjo, że nigdy nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka, Twej
pomocy przyzywa, Ciebie o przyczynę prosi.”
Jak Chrystus wstawia się za nami u
tronu swego Ojca, tak Maryja wstawia się za nami do swego Boskiego Syna.” (Z książki abp. Fultona J, Sheen’a „Maryja
Pierwsza miłość świata")
Wpis: 22 maja godz. 9:25
niedziela, 21 maja 2023
Nawiedzenie Matki Bożej w ikonie jasnogórskiej
To był czas niezwykły w naszej parafii!
Mimo że od tych odwiedzin minęły już prawie dwa lata, pamiętamy! To był czas,
który pozostanie w naszych sercach i pamięci na zawsze! Dwadzieścia cztery
godziny z MATKĄ BOŻĄ! Czas piękny i pełen miłości, czas, którego nie da się
określić kilkoma słowami, bo są zbyt ubogie! Czas wpatrywania się w Jej
oblicze, pełne miłości promieniującej na nas wszystkich – słabych i silnych,
zdrowych i chorych, radosnych i smutnych, także tych pogrążonych w rozpaczy.
Skierowałaś, Mateczko, ku nam wzrok
sięgający daleko poza mury naszej świątyni przeźmierowskiej! Wzrok kochający,
skierowany na wszystkich bez wyjątku – pobożnych i grzeszników, tych, co blisko
i tych, którzy stracili orientację i odeszli gdzieś daleko, poza granice
swojego sumienia… Wzrok, który przykuwał, od którego nie można było się oderwać!
Chciało się tylko wpatrywać i trwać! Jak najdłużej, by zatrzymać miłość
uwiecznioną w kochających oczach i sercu!
Czuliśmy się, jak w niebie – u tronu
samej Królowej. A Ona słuchała cierpliwie, słuchała bicia naszych serc, naszych
wołań, naszych próśb, ale i podziękowań. Bo był to przecież czas dziękczynienia
– za Jej miłującą obecność, za troskę o nasze domy, rodziny, nasze dzieci,
nasze problemy życiowe, naszą wiarę…
Tak liczna obecność parafian na
powitaniu Matki Bożej, jak i o każdej godzinie czuwania przy Jej świętym
wizerunku, dowodzi, jak bardzo potrzebna jest nam Jej matczyna opieka, jak
wiele mamy Jej do powiedzenia, jak bardzo Ją kochamy. Ta obecność naszej
Ukochanej Matki wzbudziła w nas nowe nadzieje, obudziła uśpioną miłość,
poruszyła sumienia. To nawiedzenie było nam bardzo potrzebne! To było jak
pospolite ruszenie! Ku Najświętszej Matce!
Czekaliśmy na ten czas z bijącym
sercem, tak wiele sobie po tej obecności obiecywaliśmy. I nie zawiedliśmy się!
Najświętsza Panienka była z nami – wsłuchiwała się bardzo uważnie i z miłością
w szept kochających Ją serc. Wierzymy, że pomoże nam rozwiązać najtrudniejsze
problemy, wobec których sami jesteśmy bezradni! Wierzymy, że wraz z Maryją
Niebo zeszło do naszej świątyni.
To było nasze wspólne parafialne WIELKIE
ŚWIĘTO! Święto, w którym uczestniczyliśmy wszyscy z wielkim zaangażowaniem.
Każdy na miarę swoich możliwości! Ksiądz Proboszcz Tomasz czuwał nad całością,
martwił się już wiele tygodni naprzód, aby to nawiedzenie wypadło jak
najpiękniej. W czasie każdej Mszy świętej nasi kapłani modlili się wraz z nami
o dobre przygotowanie parafii na to wielkie wydarzenie. Nawiedzenie było na
pewno poprzedzone godzinami pełnymi troski, a może nawet i nieprzespanymi
nocami. Przecież mieliśmy ugościć Matkę Bożą, którą tak bardzo nasz Proboszcz
ukochał! Już dużo, dużo wcześniej zatroszczył się o dobrego kapłana, który
poprzez głoszone rekolekcje, miał nas przygotować na spotkanie z Bożą
Rodzicielką. I przygotował!
Dzięki temu przeżyliśmy piękny czas
odnowy ducha! Ks. Robert przekazał nam wiele cennych myśli, które miały nam
pomóc w dalszej wędrówce życia. To był – jak podkreślał – czas zatrzymania się
w drodze. Zachęcał gorąco: „Zatrzymajmy się! Zatrzymajmy się, by przemyśleć
swoje życie, by pomyśleć o ważnych sprawach, na które na co dzień braknie nam
czasu. Także dlatego, abyśmy sobie przypomnieli, że nasze życie tutaj się nie
kończy, że jest inne życie, które nas czeka. My jesteśmy zaproszeni do
wieczności, gdzie będziemy zjednoczeni z Bogiem na zawsze. (…) Perspektywa
nieba jest piękna! Pamiętajmy, że stąd nic nie da się zabrać. Tam idzie tylko
dusza. Dlatego dbajmy o swoją duszę! Dzięki rekolekcjom możemy naprawić swoje
wnętrze. Wykorzystajmy czas rekolekcji na duchowy rozwój!”
Ks. Proboszcz w czasie nawiedzenia
złożył hołd Maryi i zawierzył Jej opiece całą naszą parafię. Czuwał cały czas,
był w świątyni o każdej godzinie czuwania przy wizerunku Matki Bożej.
sobota, 20 maja 2023
Gdy Pan Jezus jest w sercu,
wszystko ma kolor Nieba!
Zaryzykowałam i piszę to raz jeszcze! Dlatego,
że to prawda i że każdego dnia przyjmując Pana Jezusa do serca, doświadczam wielkiej
radości. Zapewne podobnie, jak każdy z Was! Bo On nie tylko jest dla wybrańców!
Wybrańcem jest każdy z nas – niezależnie od statusu społecznego, koloru skóry i
jakichkolwiek osobistych wartości. A jeśli jeszcze nie doświadczyłeś/doświadczyłaś
bezpośrednio obecności Pana Jezusa, to życzę Ci, aby On wypełnił swymi odwiedzinami Twoje życie – może niekiedy smutne, poharatane, w którym zabrakło już iskierki
nadziei… Nie bój się, On pomoże Ci rozwiązać
różne problemy, pokrzepi w smutku i napełni swoją miłością.
Bo, gdy PAN JEZUS jest w sercu,
wszystko wokół pięknieje!
szarzyzna zmienia się w błękit,
radośnie śpiewa kos w moim ogrodzie
i bardziej przyjaźnie uśmiechamy się co
dzień.
Szara wstęga ulicy zdaje się srebrzysta,
łzy są jakby mniej słone,
krzyże jakby lżejsze,
choć wcale nie krótsze ani wcale
mniejsze!
Ciemność jakby jaśniejsza,
samotność mniej samotna,
cierpliwość bardziej cierpliwa,
pokora cicha, wcale niechełpliwa,
radość tak przedziwnie radosna!
Bo wraz z Jezusem w sercu gości wiosna
-
wiosna marzeń i nowych nadziei,
co złość w piękno i dobro przemieni.
To wszystko Chrystus w swej miłości
sprawia!
Czy cię ta miłość nie zastanawia?
Wpis: 20 maja godz. 16:10
piątek, 19 maja 2023
Więź z Maryją to nie tylko zapatrzenie się w Nią i naśladowanie Jej, ale to „coś jeszcze o wiele większego” – jak wyraził się Jan Paweł II w encyklice Redemptoris Mater (44).
Stopień zażyłości z Maryją, stopień
uczestnictwa w Jej doskonałym życiu, zależy od całkowitości naszego oddania się
Jej. Wraz z coraz pełniejszym i obejmującym wszystko oddaniem Maryja otacza nas
coraz większą miłością i coraz skuteczniej odwzorowuje w nas obraz swego Syna.
Maryja nie zamieszkuje w nas tak jak Bóg. On jest obecny w duszy przez swoją
wszechobecność. Obecność zaś Maryi jest obecnością widzenia, działania i
zjednoczenia mistycznego.
Maryja widzi nas w Bogu. Będąc z woli Jezusa naszą duchową matką, poznaniem
swoim przenika nas do głębi. Jej myśl i jej spojrzenie ogarnia nas, rodząc
subtelną radość serca.
Widzieć, otaczać i towarzyszyć – u
Maryi zawsze oznacza kochać. Patrzenie jest u Niej tożsame z miłowaniem.
Maryja jest obecna w nas przez swoje oddziaływanie na nas. Wpływają na nas Jej
cnoty i łaski. Wychowuje nas przez rady i polecenia. Kształtuje nas nie tylko
przykładem swego życia, poleceniem, by czynić wszystko, cokolwiek Jej Syn nam
powie, ale także poprzez wewnętrzne światła, dobre myśli i natchnienia.
Maryja przebywa wreszcie w duszy
oddanego sobie człowieka przez mistyczne zjednoczenie. Gdy trwamy w stanie
łaski uświęcającej, trwamy w miłości nadprzyrodzonej, a ta umożliwia
jednoczenie się z Jezusem i Jego Matką. Św. Tomasz ujął to w pięknym
stwierdzeniu, że „istota, która miłuje, znajduje się w istocie umiłowanej”
(Suma teologiczna, 1° II ae 28). Moc nadprzyrodzonej miłości umożliwia nam
trwanie w jedności z Maryją. Ona zawsze gotowa jest przyjąć nas i ukształtować
na wzór Chrystusa. To z naszej strony brak jest często odpowiednich dyspozycji.
Maryja nie tyle potrzebuje naszych działań, prac i dokonań, co naszego serca,
duszy i ciała, by w nich uczynić obraz Chrystusa. (…)
Szatan nic nie może uczynić Maryi, jest
Ona całkowicie poza zasięgiem jakichkolwiek jego wpływów. Może jednak
skutecznie zaszkodzić nam, „Jej potomstwu”. Jezus złożył w naszych dłoniach
wiele łask, ale to nie czyni nas automatycznie niedostępnymi dla ciosów
szatana. W naszym sercu toczy się mordercza walka o zbawienie. Św. Paweł powie
wyraźnie, i to na podstawie własnego doświadczenia, że nosimy skarb wiary w
„naczyniach glinianych”. Powierzenie się Maryi jest najlepszą obroną przed
atakami szatana. Nasze życie, gdy zostanie Jej oddane, otrzymuje specyficzny
znak, pewien rys maryjny doskonale widoczny dla szatana. Wciąż ma on taką samą
możliwość szkodzenia, ale wie już, że z taką duszą nie pójdzie mu łatwo. Jego
działanie traci na skuteczności. (Źródło: KARMEL.KALISZ)
Wpis:19 maja godz. 12:40
czwartek, 18 maja 2023
Wpatrując się w Maryję...
„Stopień zażyłości z Maryją, stopień
uczestnictwa w Jej doskonałym życiu, zależy od całkowitości naszego oddania się
Jej. Wraz z coraz pełniejszym i obejmującym wszystko oddaniem Maryja otacza nas
coraz większą miłością i coraz skuteczniej odwzorowuje w nas obraz swego Syna. Maryja
nie zamieszkuje w nas tak jak Bóg. On jest obecny w duszy przez swoją
wszechobecność. Obecność zaś Maryi jest obecnością widzenia, działania i
zjednoczenia mistycznego.
Maryja widzi nas w Bogu. Będąc z woli
Jezusa naszą duchową matką, poznaniem swoim przenika nas do głębi. Jej myśl i
jej spojrzenie ogarnia nas, rodząc subtelną radość serca. Widzieć, otaczać i
towarzyszyć – u Maryi zawsze oznacza kochać. Patrzenie jest u Niej tożsame z
miłowaniem.
Maryja jest obecna w nas przez swoje
oddziaływanie na nas. Wpływają na nas Jej cnoty i łaski. Wychowuje nas przez
rady i polecenia. Kształtuje nas nie tylko przykładem swego życia, poleceniem,
by czynić wszystko, cokolwiek Jej Syn nam powie, ale także poprzez wewnętrzne
światła, dobre myśli i natchnienia.
Maryja przebywa wreszcie w duszy
oddanego sobie człowieka przez mistyczne zjednoczenie. Gdy trwamy w stanie
łaski uświęcającej, trwamy w miłości nadprzyrodzonej, a ta umożliwia jednoczenie
się z Jezusem i Jego Matką. Św. Tomasz ujął to w pięknym stwierdzeniu, że
„istota, która miłuje, znajduje się w istocie umiłowanej” (Suma teologiczna, 1°
II ae 28). Moc nadprzyrodzonej miłości umożliwia nam trwanie w jedności z
Maryją. Ona zawsze gotowa jest przyjąć nas i ukształtować na wzór Chrystusa. To
z naszej strony brak jest często odpowiednich dyspozycji. Maryja nie tyle
potrzebuje naszych działań, prac i dokonań, co naszego serca, duszy i ciała, by
w nich uczynić obraz Chrystusa.
Obecność Maryi w życiu oddanego Jej człowieka jest obecnością do głębi twórczą
i przemieniającą. Oto niektóre jej aspekty.” (Źródło: KARMEL KALISZ)
Wpis: 18 maja godz. 9:30
środa, 17 maja 2023
Wpatrujmy się w Matkę Bożą!
Maryja jawi się nam nie tylko jako najpiękniejsza
Pani, ale i najdoskonalszy ideał, mistrzyni życia duchowego, drogowskaz po
zawiłych ścieżkach życia, autorytet moralny, wzorzec zachowań w najróżniejszych
sytuacjach, przewodniczka, mentorka… Można by wymieniać jeszcze wiele, wiele
określeń Najświętszej Panienki, jednak całokształtu nigdy nie jesteśmy w stanie
ogarnąć! Ale możemy z Jej przykładu czerpać! Czerpać nieustannie, wpatrując się
w Jej święty, nieskazitelny wizerunek.
Sami na pewno nie damy rady, ale możemy
Ją prosić o pomoc. Możemy pytać, co Ona zrobiłaby na naszym miejscu, jak
postąpiłaby w obliczu wielkich niewiadomych, które nas trapią, dla których nie
znajdujemy logicznego rozwiązania.
A zatem wpatrujmy się w Jej przepiękną
twarz, promieniującą niebiańskim blaskiem; w jej ręce, pełne dobrotliwej czułości;
w jej szlachetną postać, z której bije łuna słoneczna! Przytulmy się do Jej
serca, przepełnionego miłością i troską o każdego z nas!
Wpis: 17 maja godz. 9:46
wtorek, 16 maja 2023
Urok Najświętszej Panienki nie mieści się
w żadnych ramach, które mógłby zakreślić człowiek! Wprawdzie przez wieki
ukazywały się pieśni, wiersze i inne najróżnorodniejsze teksty na Jej cześć,
ale to wciąż mało w porównaniu z tym, w co wyposażył Ją sam Bóg! Jak już
wielokrotnie w tym miejscu pisałam, to Najpiękniejsza z pięknych. Maryja - to
sama kwintesencja dobra, miłości, nieskazitelnego piękna, to ideał, do którego
nam, ludziom, tak bardzo daleko! Ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie,
byśmy - mając ten ideał przed oczyma – ku
niemu podążali!
Możemy czerpać z Jej postawy -
cichości, miłości, dobroci, wyrozumiałości, łagodności a nade wszystko – z
pokory, którą jaśnieje i do której tak często nas zachęca!
Niech obraz naszej Ukochanej Matki
odbije się w naszej duszy! Gdyby każdy człowiek chciał dostrzec potężną siłę
macierzyńskiej miłości Maryi i cudowny blask Jej cnót, świat stałby się
zdecydowanie lepszy, jaśniejszy i znośniejszy do życia dla każdego z nas!
Zatem nie tylko kochajmy Matkę Bożą,
ale wpatrujmy się w Jej najczystszy i najświętszy wizerunek i prośmy, abyśmy
choć w maleńkim stopniu mogli być do niej podobni!
Wpis: 16 maja godz. 9:00
poniedziałek, 15 maja 2023
Św. Ludwik został beatyfikowany przez Leona
XIII 22 stycznia 1888 roku. Papież udzielił odpustu zupełnego tym wszystkim,
którzy uczynią Akt Poświęcenia się Najświętszej Pannie wg św. Ludwika de
Montfort. Sam odnowił ten akt na łożu śmierci i wzywał pomocy św. Ludwika, aby
wyprosił ogłoszenie dogmatu o powszechnym pośrednictwie NMP.
Akt poświęcenia się rodziny
Niepokalanemu Sercu Maryi
ułożony przez
św. Ludwika M. Grignon de Montfort
O Maryjo,
Dziewico i Matko Boga, rodzina nasza, którą widzisz u Twych stóp, poświęca się
dziś uroczyście Twojemu Niepokalanemu Sercu.
Twojemu
Niepokalanemu Sercu poświęcamy się bez reszty, a więc: naszą ojczyznę, nasze
serca, nasze ciała, nasze dusze, wszystko, czym jesteśmy i co posiadamy. Tobie
poświęcamy nasze doczesne i duchowe troski, nasze prace i trudy, nasze radości
i cierpienia.
Maryjo, uświęć
nas i błogosław nam!
Prosimy Cię, o
najukochańsza Matko, nie odmawiaj nam swojej opieki i napełnij nas swoim
duchem. Obdarz nas swoim usposobieniem: duchem miłości Boga i posłuszeństwa,
aby nasz dom stawał się coraz bardziej domem pokoju; duchem obyczajności i
pobożności, abyśmy głęboką czcią otaczali ciało i duszę; duchem modlitwy i
umartwienia, byśmy przez częste przyjmowanie sakramentów świętych, a przede
wszystkim przez odmawianie świętego Różańca zachowali i pomnażali w sobie łaskę
Bożą; duchem bezinteresownej miłości bliźniego, abyśmy coraz bardziej stawali
się jednym sercem i jedną duszą; duchem wierności obowiązkom i sumienności, aby
każdy z nas przez przezwyciężenie wygodnictwa coraz więcej podobał się Tobie i
sprawiał Ci radość.
O
Niepokalane Serce Maryi! Prosimy Cię, dozwól, aby z Twojego Serca popłynął do
nas wszystkich strumień tych łask, które ukształtują naszą rodzinę na wzór
Świętej Rodziny z Nazaretu. Pomóż nam tak żyć, jak przyrzekliśmy; tak kochać,
by Ciebie rozradować; tak postępować, jak Ty tego pragniesz! Błogosław naszym
postanowieniom i obietnicom. Dodaj nam odwagi, abyśmy przez modlitwę i
umartwienie przyczynili się do nawrócenia grzeszników, do rozszerzania Twojego
i Twojego Boskiego Syna królestwa, do zadośćuczynienia za wszystkie zniewagi,
które niewdzięczni ludzie wyrządzają Twojemu matczynemu Sercu.
Prosimy Cię, Maryjo,
Matko nasza, Pani i Królowo naszej rodziny: Błogosław nam! Broń nas! Osłaniaj
nas! Wpisz nasze imiona do Twego Niepokalanego Serca jako zagwarantowanie
Twojej szczególnej opieki. Amen
Wpis: 15 maja godz. 9:35
niedziela, 14 maja 2023
„Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”,
Pragnę zwrócić uwagę Państwa na ważną
książeczkę autorst św. Ludwika Marii Grignion de Montfort pod tytułem „Traktat
o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”, „to duchowe arcydzieło,
którym inspirowali się wielcy czciciele Maryi: św. Jan Paweł II, św.
Maksymilian Kolbe i bł. kard. Stefan Wyszyński. Mimo upływu czasu pełne mocy
słowa św. Ludwika Marii Grignion de Montfort wciąż porywają ludzi na całym
świecie, prowadząc ich ku prawdziwej pobożności maryjnej. Prowadzeni słowami
traktatu wierni wchodzą w głęboką relację z Matką Bożą w myśl hasła „Totus
Tuus”, jednocześnie trwając w miłości Chrystusa i w zakorzenieniu w tajemnicy
Trójcy Świętej. Wiele osób, inspirując się tą przejmującą lekturą duchową,
decyduje się na powierzenie się Panu Jezusowi przez Jego Matkę i przystępuje do
opracowanego przez św. Ludwika 33-dniowego, duchowego przygotowania do tego
aktu. (…)
Bóg Najwyższy posiada skarbiec, składnicę bardzo bogatą, w której zamknął
wszystko, co piękne, cenne, rzadkie i kosztowne, nawet Syna swego; a tą
przebogatą skarbnicą jest właśnie Maryja, którą święci nazywają Skarbem Pana, z
którego pełności bogactwa spływają na ludzkość”. (Źródło: Księgarnia „Znak)
„Zawsze, kiedy przypomina mi się moja
życiowa droga, te decydujące momenty mojego życia, wtedy często staje mi przed
oczyma mała książeczka w niebieskiej okładce. Jako robotnik Solvayu bardzo
często brałem ją ze sobą wraz z pajdą chleba, brałem ją ze sobą na zmianę
popołudniowa albo i nocną. Ta książka nosiła tytuł „Traktat o doskonałym
nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”. Autorem jej był błogosławiony
wówczas, a nieco później, wyniesiony na ołtarze jako święty, Ludwik Maria
Grignon de Montfort. Ta mała książka, podobna do modlitewnika, była wtedy
przeze mnie czytana w ciągu wielu dni i tygodni, i nie tylko tak, żeby ją raz
przeczytać i odłożyć. Ale ja czytałem, jeśli można tak powiedzieć, tam i z
powrotem. Z tej książki nauczyłem się, co to właściwie jest nabożeństwo do
Matki Bożej. Bo przedtem miałem to nabożeństwo i jako dziecko, i jako
student gimnazjum, czy na uniwersytecie. Ale jaka jest właściwa tego
nabożeństwa treść i głębia, to nauczyłem się z tej niewielkiej książki.” (z
kazania kard. Karola Wojtyły w Krakowie Borku Fałęckim, 5 maja 1968 r.)
Nasza parafia wraz z Ks. Proboszczem
Tomaszem Szukalskim dokonała aktu zawierzenia się Jezusowi przez ręce Maryi
według św. Ludwika Marii Grignion de Montfort trzy lata temu. A w kolejnych
latach ponawiamy indywidualnie tenże akt.
Zachęcam do nabycia tejże pięknej
książeczki; można zamówić przez internet.
sobota, 13 maja 2023
Zapachy wiosny
Czy czujesz zapach bratków i fiołków,
co urocze rozwijają pąki?
Czy czujesz zapach lasu,
w którym szumią stare dęby,
a brzozy i jarzębiny wesoło z sobą gwarzą…
Czy czujesz zapach świeżo skoszonej trawy?
Czy wprawia Cię w zachwyt zapach ziemi?
Czy czujesz woń, co roztacza się wokół?
Czy słyszysz chór ptaków,
co tak pięknie cześć Maryi głosi?
Czy dostrzegasz piękno świata?
Jeśli tak, to znaczy, że masz wiosnę w sercu!
Bo przyszła już w pełni!
Świeci tysiącem promieni!
Pachnie ziemią, trawą, kwiatami…
Pachnie wspomnieniem
szczęśliwych lat młodości i dzieciństwa…
Trwaj, Wiosno!
W rocznicę objawienia Matki Bożej w Fatimie
Dzisiaj przypada rocznica pierwszego objawienia
Matki Bożej w Fatimie. Zatrzymajmy się przy tym niezwykle ważnym wydarzeniu! Zastanówmy
się nad sensem przesłania, które Maryja
przekazała trojgu dzieciom – Łucji, Hiacyncie i Franciszkowi. To przesłanie
jest ciągle aktualne – dla każdego z nas.
„Pierwsze objawienie Matki Najświętszej
dokonało się 13 maja 1917 r. Cudowna Pani powiedziała dzieciom: "Nie
bójcie się, nic złego wam nie zrobię. Jestem z Nieba. Chcę was prosić, abyście
tu przychodziły co miesiąc o tej samej porze. W październiku powiem wam, kim
jestem i czego od was pragnę. Odmawiajcie codziennie różaniec, aby wyprosić
pokój dla świata".
Podczas drugiego objawienia, 13
czerwca, Maryja obiecała zabrać wkrótce do nieba Franciszka i Hiacyntę. Łucji
powiedziała, że Pan Jezus pragnie posłużyć się jej osobą, by Maryja była
bardziej znana i kochana, by ustanowić nabożeństwo do Jej Niepokalanego Serca.
Dusze, które ofiarują się Niepokalanemu Sercu Maryi, otrzymają ratunek, a Bóg
obdarzy je szczególną łaską.
Trzecie objawienie z 13 lipca
przedstawiało wizję piekła i zawierało prośbę o odmawianie różańca.
Następnego objawienia 13 sierpnia nie
było z powodu aresztowania dzieci.
Piąte objawienie 13 września było
ponowieniem prośby o odmawianie różańca.
Ostatnie, szóste objawienie dokonało
się 13 października. Mimo deszczu i zimna w dolinie zgromadziło się 70 tys.
ludzi oczekujących na cud. Cudem słońca Matka Boża potwierdziła prawdziwość
swoich objawień. Podczas tego objawienia powiedziała: "Przyszłam upomnieć
ludzkość, aby zmieniała życie i nie zasmucała Boga ciężkimi grzechami. Niech
ludzie codziennie odmawiają różaniec i pokutują za grzechy". (Źródło:
Internetowa Liturgia Godzin)
Wpis: 13 maja godz. 10:00
piątek, 12 maja 2023
Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort - wielki czciciel Maryi
Kilka dni
temu napisałam, że w maju będę przypominać wielkich czcicieli Najświętszej Panienki,
jako że ten miesiąc jest poświęcony Jej szczególnej czci. Ta „prezentacja” ma
na celu pogłębienie miłości w nas wszystkich – poprzez ukazanie jej znaczenia w
życiu naszych Świętych. Było ich wielu, nie pomylę się, jeżeli powiem, że
tysiące! Nie wszystkich znamy z imienia, nie wszyscy są równie popularni, ale
warto sięgnąć do nich, zapisali się bowiem jako gorliwi czciciele Matki Bożej,
a teraz już z wyżyn niebieskich przyglądają się nam i naszemu życiu duchowemu.
Pragnę jeszcze raz mocno podkreślić, że pisząc o czcicielach Matki Bożej, ufam,
że i nam wszystkim udzieli się ich miłość, ich cześć, że zarażą nas swoim
przywiązaniem, żarliwą miłością i fascynacją Jej pięknem, pokorą, dobrocią,
wiernością i wszystkimi najpiękniejszymi przymiotami – tak bardzo potrzebnymi
we współczesnym świecie.
Wśród
wielkich czcicieli Matki Bożej zdecydowanie wyróżnia się św. Ludwik Maria
Grignion de Montfort, żyjący w latach 1673 - 1716 we Francji.
Jego „Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny” jest dziś znany na całym świecie i
ceniony jako piękny hołd złożony Maryi, ale także jako duchowa pomoc dla Jej
czcicieli.
Oto słowa
św. Ludwika: „Podobnie, jak w porządku naturalnym i cielesnym dziecko ma ojca i
matkę, tak w porządku nadprzyrodzonym i duchowym mamy Ojca - Boga i Matkę -
Maryję. Wszystkie prawdziwe dzieci Boże i wybrani mają Boga za Ojca, a Maryję
za Matkę, a kto nie ma Maryi za Matkę, ten nie ma Boga za Ojca. I dlatego ci,
co pójdą na potępienie, mianowicie heretycy, schizmatycy itp., którzy
Najświętszej Maryi Panny nienawidzą lub odnoszą się wobec Niej z pogardą i
obojętnością, nie mają Boga za Ojca, jakkolwiek się tym szczycą, gdyż nie mają
Maryi za Matkę. Gdyby bowiem mieli Ją za Matkę, kochaliby Ją i czcili, jak
prawdziwe i dobre dziecko kocha i czci tę matkę, jaka je na świat wydała.”
„Najbardziej
niezawodnym znakiem, po którym można rozpoznać odstępców, głosicieli błędnych
nauk i tych, których Bóg nie zaliczył w poczet wybranych, jest to, że mają oni
dla Matki Najświętszej tylko wzgardę lub obojętność, i starają się słowem i przykładem,
otwarcie lub skrycie, nieraz pod pięknymi pozorami umniejszać nabożeństwo i
miłość do Niej. Niestety!”
„Zdrowaś
Maryjo dobrze odmawiane – z nabożeństwem i pokorą – jest według świętych,
nieprzyjacielem szatana, którego zmusza do ucieczki, młotem, który go miażdży,
uświęceniem duszy, radością aniołów, śpiewem wybranych, pieśnią Nowego
Testamentu, radością Maryi i chwałą Trójcy Przenajświętszej (…). Błagam
więc was usilnie odmawiajcie codziennie, o ile wam czas pozwoli, cały różaniec”.
Wpis: 12
maja godz. 9:00