Dzisiaj pragnę podzielić się z Państwem
kilkoma informacjami dotyczącymi pomocy uchodźcom z Ukrainy, jako że tą
nieszczęsną wojną żyje wielu z nas, zatrwożonych i współczujących ludziom, dotkniętym
marazmem bezlitosnej agresji. Dlaczego właśnie dzisiaj? Ponieważ przed chwilą wróciłam ze Mszy św. (w naszym parafialnym kościele
w Przeźmierowie) i po jej zakończeniu miałam możliwość wziąć udział w kiermaszu
zorganizowanym przez nasz Parafialny Zespół Caritas. Tworzy je dość liczne grono
ofiarnych ludzi, którzy pod kierownictwem pani Małgosi Raciborskiej dwoją się i
troją w niesieniu pomocy uchodźcom. We wszystkich działaniach pomagają nasi
dwaj kapłani – ks. Proboszcz i ks. Wikariusz.
Całkowity dochód z kiermaszu zostanie przeznaczony
na pomoc osobom, które zostały zmuszone opuścić swoją ojczyznę. Od samego
początku okrutnej zawieruchy w Ukrainie parafianie spieszą z pomocą również dzieciom,
które najboleśniej odczuły przymusową ucieczkę z własnej ojczyzny. Do naszej
parafii przybyło prawie sto dzieci, a docelowo będzie ich sto osiemdziesiąt.
Tutaj uczęszczają już do szkoły i mieszkają wraz z rodzinami w domach, które otworzyli
im mieszkańcy.
Takich i podobnych akcji w całej Polsce
jest wiele. Pod patronatem Caritasu ludzie włączają się w pomoc – chętnie i
zupełnie bezinteresownie. Od tej przykościelnej, charytatywnej instytucji popłynęły
już 83 miliony dla Ukrainy. To wielka kwota!!! Warto o tym pamiętać!
Jakże chętnie nagłaśnia się jakieś błędy
Kościoła czy też księży. Od razu robi się o nich bardzo głośno, ale zapomina się
o wielkim Dobru, które otrzymujemy z Kościoła. Cel filmów krytycznych jest
jednoznaczny: zniechęcić wiernych do uczestniczenia w życiu Kościoła, osłabić naszą
wiarę. I to – niestety – w wielu przypadkach się udaje, bo zło jest bardzo
krzykliwe, natrętne, wciska się w ludzkie umysły i serca. A Dobro ciche i pokorne. Pytam: Dlaczego właśnie
o tym Dobru nie mówi się głośno, jak na przykład o innych akcjach świeckich?
W stosunku do Kościoła stosuje się najczęściej
czarny pijar, mający na celu podważenie wiarygodności i
wizerunku Kościoła.
Myślę, że już najwyższy czas bezstronnie
ukazać to wszystko, co w Kościele jest dobre! Także tych kapłanów (a jest ich
wielu!), którzy jako następcy samego Chrystusa pełnią gorliwie swoją służbę dla Boga i ludzi.
Od dłuższego czasu czekam (i myślę, że
nie tylko ja!) na rzetelny film o tych dobrych, którzy poświęcili swoje życie
dla Boga i ludzi!!!
Wpis: 27 marca godz. 11:10