„Widzę coraz wyraźniej, że powinienem
(…) powierzyć Bogu swoje życie bez obaw.” (Thomas Merton)
Czy trzeba coś jeszcze dodać do tych
słów?! W moim przekonaniu – nie, bo jeżeli swoje życie powierzymy Panu Bogu –
całkowicie, bez zastrzeżeń, z absolutnym zaufaniem, to mamy wtedy pewność, że jesteśmy
w dobrych rękach, że ON, Stwórca, zatroszczy się o nas ze szczególną miłością i
tak pokieruje naszym życiem, że nabierze ono właściwego sensu. Może wtedy nasza
droga niekoniecznie będzie po naszej myśli, ale wiedzmy, że będzie najlepsza
spośród wszystkich możliwych. Zatem, Kochani, nie traćmy ducha! Bóg jest ponad
wszystko, ponad nasze lęki, niedowierzania, niedoskonałości, niepewności, a
także tchórzostwo… Dlaczego? Bo nas kocha, każdy może się o tym przekonać,
wystarczy tak niewiele – tylko poprosić GO o opiekę i miłość.
Wpis: 15 marca godz. 9:10