POKONAĆ MIŁOŚCIĄ MOŻNA TAKŻE ZAZDROŚĆ. Może nie każdy jest jej świadomy, ale
w jakiś sposób dotyka każdego z nas, bo szatan nie śpi i próbuje różnych
sposobów. Zauważmy, że zazdrość niszczy głównie tego człowieka, który
zazdrości.
Ludzie często zazdroszczą – a szczęście
innych uważają za szkodę własną. Zazdroszczą jedni drugim – zazdroszczą źli,
zazdroszczą często i dobrzy – zazdroszczą wszystkiego – nie tylko bogactwa, ale
urody, talentu, godności, ale nawet darów duchowych, jak na przykład modlitwy,
częstej Komunii św. Tym sposobem wyrządzają krzywdę i Bogu, i bliźniemu, ale przede
wszystkim sobie. Bogu, bo Go oskarżają o niesprawiedliwość i stają się winnymi
niewdzięczności; bliźniemu, bo go zasmucają swoją nieżyczliwością a nieraz i
nienawiścią. Sobie – bo pozbawiają się łaski u Boga, przyjaźni u bliźniego,
pokoju z sobą.
Wskazania dla nas:
*Nie smuć się, gdy ktoś przewyższa cię
talentem, bogactwem, cnotą lub zaszczytem. Nie ciesz się, gdy mu się źle
wiedzie.
*Módl się, aby Pan Bóg wlał w serce
twoje miłość ku wszystkim ludziom, a gdy już zazdrość cię dopadła, proś, aby ją
stamtąd jak najprędzej wyrzucił.
*Pamiętaj, że Pan Bóg dary swoje według
najwyższej mądrości i dobroci rozdaje. Niech ci więc wystarczy to, co
otrzymałeś, bo to właśnie jest dla ciebie potrzebne.
*Bądź pokorny – nie pragnij swej
chwały, a nie będziesz zazdrosny; zazdrość bowiem ma swe źródło w pysze.
*Życz dobrze wszystkim; niechaj ich szczęście
będzie twoim szczęściem, a ich boleść twoją boleścią.
*Kochaj wszystkich; znoś wady i
słabości bliźnich. Nie narzekaj na nikogo, bo Bóg to dopuścił dla twojego
dobra.
Wpis: 22 marca godz. 10:10