No, tak, należałoby napisać coś
optymistycznego w tym wietrznym czasie, gdy chmury pędzą jak szalone, wiatr
osiąga prędkość ponad stu metrów i przewraca nawet potężne drzewa, a my –
mieszkańcy planety Ziemi – bardzo ciężko znosimy kaprysy aury!
Jednak – mimo wszystko – nie dajmy się,
wierząc, że wkrótce nadejdzie ta najbardziej upragniona pora roku – Pani Wiosna.
W oczekiwaniu na tę słoneczną, kochaną i radosną – uśmiechajmy się do siebie
wzajemnie, do swoich myśli, ukrytych gdzieś w głębi serca. I mówmy sobie: Byle
do wiosny!
Wpis: 21 lutego godz. 9:35