Być może, wydaje się komuś, że teraz,
gdy drżymy o swoje życie, modlimy się o pokój na świecie, takie wskazówki są
zbyteczne, bo ważniejsze są inne sprawy… Nic bardziej mylnego! Kontakt z Panem Jezusem
i nieustanne podążanie Jego dróżkami, są nam wszystkim bardzo potrzebne, może
właśnie bardziej teraz niż kiedykolwiek! Bliskość Chrystusowa może jedynie nas
umocnić i upewnić, że nie jesteśmy sami w swoich troskach. Cieszmy się, że mamy
do kogo się zwrócić o pomoc, radę, podzielić także radościami, bo przecież i
takie nas spotykają. A ten Ktoś – to przecież nasz największy Przyjaciel, kochający
nas zupełnie bezinteresownie!
Zauważyłam, że wiele tych wskazań jest
zbieżnych z tym, co głosi św. Faustyna w swoim „Dzienniczku”. Choćby to: „Mówić
jak najmniej o sobie. Nikogo nie krytykować, nikogo nie upokarzać; jeśli mówić
o kimś, to tylko dobrze. Szanować każdego człowieka, bo Chrystus żyje w nim.
Rozmawiać językiem miłości. Nie podnosić głosu, okazywać dobroć.”
Czy to nie piękne wskazania, przydatne
zawsze, w każdym czasie, w relacjach z drugim człowiekiem - z każdym człowiekiem!
Wskazania przydatne na wszystkich poziomach ludzkich kontaktów!
Wpis: 16 lutego godz. 10:00