Dzisiaj usłyszeliśmy w Ewangelii słowa,
które – być może budzą sprzeciw, ale na pewno dają do myślenia. Są trudne,
nawet bardzo trudne, ale skoro sam Chrystus tego pragnie i wręcz nakazuje, to –
czy możemy mieć wątpliwości?!
„Jezus powiedział do swoich uczniów: „Powiadam
wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym,
którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się
za tych, którzy was oczerniają. (…) Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili,
podobnie wy im czyńcie. Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują,
jakaż za to należy się wam wdzięczność? Przecież i grzesznicy okazują miłość
tym, którzy ich miłują. I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze
czynią, jaka za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. Wy
natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego
się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka i będziecie synami
Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie
miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie
sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie
wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i
wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką
miarą, jaką wy mierzycie".(Łk 6, 27-38)
Te słowa nie wymagają komentarza!!! Mają
w sobie wielki potencjał mądrości i Miłości Bożej.
Przywołam na koniec słowa św. Józefa S.
Pelczara o miłości Chrystusowej: „Jeśli chcesz poznać ogrom miłości Chrystusa, rozważaj
dzieła Boże, spełnione dla człowieka, a mianowicie trzy wieczne pomniki
miłości: żłóbek, krzyż i ołtarz. Szczególnie stań pod krzyżem i przypatrz się miłości Ukrzyżowanego,
przypatrz się Ukrzyżowanemu. Stań przed Najświętszym Sakramentem i rozważ to
niezmierne wyniszczenie się Boga utajonego, to całkowite oddanie się
człowiekowi z miłości bez granic. Wniknij do Serca Jezusowego i przypatrz się
Jego miłości. Zaprawdę, żaden rozum nie zdoła pojąć, jak wielki płomień trawi
to Serce Najmiłościwsze. Nie wymawiaj się zatem, że nie możesz poznać prawd i
dróg Bożych. Pan bowiem dał ci serce uzdolnione do miłości. Aby zaś to serce
rzeczywiście miłowało, odsłania przed nim swoją miłość i daje mu swą łaskę. Możesz
zatem miłować doskonale, choćbyś był prostaczkiem, a w szkole miłości Bożej
staniesz się mędrcem w rzeczach Bożych.
Szczególnie
patrz często na krzyż, ten drogowskaz Boży. Wpatruj się w niego często, abyś
nie pobłądził. Krzyż daje nam poznać Boga i siebie samych, uczy nas wszelkich
cnót i potępia nasze wady. O, gdyby ludzie nie spuszczali oka z Ukrzyżowanego,
zwłaszcza w pokusach i cierpieniach, o ileż świętsze i lżejsze byłoby ich
życie.”
Wpis: 20 lutego godz. 11:10