„Czasem Bóg daje człowiekowi samotność
po to, aby przemyślał swoje życie.” To spostrzeżenie ks. Jana Twardowskiego. Myślę,
że warto zastanowić się nad tymi słowami. Bo czymże jest samotność? Wyborem?
Koniecznością? Złem? A może po troszkę wszystkim razem. Słowa ks. Twardowskiego
otwierają przed nami nową przestrzeń, zmuszają niejako do spojrzenia na swoją separację
nieco inaczej, właśnie w kontekście „przydatności” samotnego życia. Gdy
spoglądamy wstecz na to wszystko, co dane nam było przeżyć, to często
stwierdzamy, że wiele spraw mogłoby się potoczyć w zupełnie inny sposób, mogliśmy
nimi inaczej pokierować… Takie i podobne myśli powinny w nas pobudzić refleksję
na tym, co jeszcze przed nami. Może już niewiele zostało nam czasu, a może jeszcze
wiele, wiele lat, ale jakikolwiek to czas przed nami, warto zagospodarować go
dobrze! Może wzbudzić w sobie rzetelny rachunek sumienia i zobaczyć siebie w
lustrze prawdy, może naprawić popełnione błędy, może wyciągnąć rękę do kogoś, kto nas zranił…
Ks. Twardowski miał rację! Czasami samotność
jest nam bardzo potrzebna, chodzi tylko o to, by ją dobrze i mądrze
wykorzystać!
Wpis: 12 lutego godz. 9:40