Zastanawiałam
się, co powinnam dzisiaj napisać… I na myśl przyszły mi słowa Pana Jezusa, które
kierował do Alicji Lenczewskiej. Przytaczałam je w tym miejscu wielokrotnie,
ale zauważyłam, że układają się w pewną całość. Warto je nie tylko odczytać
kolejny raz, ale przymierzyć je do swojego życia, zwłaszcza teraz, gdy tak
trudno się nam żyje. Przecież Pan Jezus mówi nie tylko do Alicji, ale kieruje
te słowa do każdego z nas! Zatem wsłuchajmy się bardzo uważnie…
*Szukaj
pomocy i wsparcia tylko we Mnie. Tylko Ja jestem w stanie umocnić cię i
poratować. Tylko do Mnie zwracaj się, gdy powala cię niemoc. I trwaj w ufności
jak Moja Matka. Nawet gdyby cały świat był przeciw tobie.
*Nie bój
się i nie lękaj. Moja moc jest z tobą i Moja Miłość jest wokół ciebie, jak
tarcza ochronna, jak pancerz.
*Zanurzaj
się w Mojej Miłości i w Moim Miłosierdziu. Wiesz, jak jest ogromne i że
wszystko zdoła wchłonąć i przemienić – wszelki grzech i bezradność całego
świata. Trwaj i poddawaj to wszystko Mojemu oczyszczającemu działaniu.
*Nie czuj
się samotna, bo nigdy nie jesteś. Mieszkam i przebywam z tobą wciąż i nie
opuszczę cię nigdy. Powiedziałem ci, że
powinnaś być wsparciem dla ludzi. Przysyłam ci więc ich, abyś mogła świadczyć o Mnie.
*Pragnę
pomagać wszystkim. Tak niewielu zwraca się do Mnie, choć jestem obok nich i
czekam z wyciągniętymi ramionami,
pełnymi miłości i mocy sprawczej.
*Poddaj
się zupełnie Mojej woli. Będę cię niósł i pielęgnował, aby nie stało się nic
złego twojej duszy. Do Mnie należy i mam pieczę nad nią.
*Im
częściej i bardziej świadomie człowiek prosi o pomoc Pana, Maryję, duchy
opiekuńcze, tym więcej zwycięstw jest mu dane.
Jeśli liczy na siebie – przegrywa, bo nie sposób oprzeć się tak wielkiej
potędze zła.
*Nie
zawsze trzeba być w kościele, aby Mnie adorować. Pragnę, aby w twym sercu była
nieustanna adoracja. Jestem w nim zawsze i chcę, abyś była tam ze Mną w miłości, w radości.
*Trzeba,
abyś zaakceptowała tę bezsilność i zrozumiała do końca, że bez mojej pomocy nic
uczynić nie możesz.
*Chronię
cię i kocham, i z troską patrzę na ból tej próby, która jest dalszym krokiem w
drodze. Bądź spokojna, wszystko, co jest, minie. Zostanę tylko Ja.
*Maryja
jest tą, przez którą idzie odrodzenie Kościoła Mojego, aby zajaśniał pełnym
blaskiem Bożej świętości. Czas obecny wymaga od dzieci Prawdy – heroicznej wiary,
nadziei i miłości. Trzeba rozpoznawać znaki czasu w świetle modlitwy i Słowa Bożego
i wypełniać wezwania Matki Mojej, i modlić się i pokutować w intencji
zagubionych dzieci Moich.
*Niepokalane
Serca Mojej Matki zwycięży . Ona jest Matką Kościoła, który zawsze jest święty
niezależnie od grzechów i zdrady wielu dzieci Kościoła. Świętością Kościoła Ja
jestem, oddani słudzy Moi, którzy w ofierze męczeństwa są fundamentem i murem,
i sklepieniem Świątyni Mojej. W niej
jestem żywy i prawdziwy.
*Niech cię
nie trwoży czas, który się objawia. (…) Ufaj, Jam zwyciężył świat i pragnę, aby
żył nowym życiem mojego Zmartwychwstania.
*Aby nie
dać się zwieść szatanowi, trzeba trwać w stanie łaski uświęcającej, w stanie
modlitwy i nieustannego wzywania Mojego Imienia, zakorzenić się mocno w Kościele,
żyjąc pełnią darów tam otrzymywanych.
Wpis: 27
kwietnia godz. 10:05