Postawmy
sobie kolejny raz pytanie:
Po
co nam Droga Krzyżowa?
Bo
dzisiaj znowu piątek
i
znów podążymy za Krzyżem…
No,
właśnie, po co…
Czy
to jest konieczne?
Sama
sobie zadaję pytanie…
Odpowiedź
szybko przychodzi,
odpowiedź
nawet niejedna,
swoją
jasnością sięga sprawy sedna…
Droga Krzyżowa –
to wyrzut sumienia
dla
Ciebie i dla mnie…
Za
każdy grzech, za Boga obrazę,
za
brak pokory, za pychę, potwarze…
Czy
jesteś w pełni świadom
ogromnej
wagi Krzyża?
Bo
on, choć tak bardzo ciężki,
do
nieba nas zbliża!
Paradoks
– powiesz zapewne - to niemożliwe!
A
jednak! Sam Bóg go dźwiga przecież
i
poprzez krzyżową udrękę
miłość
i odkupienie nam niesie…
Być
może - odpowiesz - nie chcę tego krzyża,
bo
przecież każdy swój nielekki krzyż dźwiga…
Czy
to jest krzyż choroby, krzyż opuszczenia, czy zdrady…
Krzyż
biedy, nieszczęścia, kalectwa…
Krzyż
utraty wartości, czy krzyż śmierci dziecka…
Tych
wszystkich krzyży nie da się policzyć…
I
na nic zda się, że bluźnisz, że krzyczysz,
że
się buntujesz przeciwko krzyżowi!
Każdy
z nas go niesie…
Zaufaj
Chrystusowi!
Z
Nim krzyż jest lżejszy,
choć
zawsze dotkliwy,
lecz
do udźwignięcia łatwiejszy…
I
jak się wgłębisz w treść jego istnienia,
dostrzeżesz
sens swojego cierpienia…
Bo
nade wszystko krzyż uczy pokory,
bo
chociaż dźwigasz bagaż cierpień spory,
dostrzeżesz,
jak małym jesteś człowiekiem
i
jak niewiele zdziałasz bez Bożej opieki!
Pan
Bóg ci nic nie zabiera,
daje
stokroć więcej!
Czy
mam wyliczyć? Bardzo proszę, chętnie, …
Krzyż
nas uświęca,
obdarza
pokojem,
nadaje sens ludzkiemu cierpieniu,
daje
największą dobroć i miłość,
uczy
kochać przyjaciół i wrogów,
pokory
szczerej nieudawanej,
wnosi
w nasze życie wewnętrzne skupienie
a
także bardzo wielkie pragnienie,
aby
ciągle się stawać lepszym człowiekiem,
promieniować
dobrem
i
nigdy nie zgrzeszyć złym słowem i czynem
odsuwa
zło, co zewsząd się czai…
Uczy
cierpliwości i wytrwałości
w
podążaniu ku prawdzie…
Uczy
wielu, wielu pięknych rzeczy,
których
- chociażbym chciała – do końca nie zliczę…
Daje
ufność i nadzieję w zwycięstwo dobra!
A
nade wszystko krzyż jest przesłaniem,
bo
po śmierci na krzyżu było ZMARTWYCHWSTANIE!