Tak się składa, że po wspomnieniu
świętej Moniki Kościół obchodzi imieniny jej syna św. Augustyna. To celowe
zamierzenie, bo Matka i Syn stanowią wyjątkowy duet. Od IV wieku ludzie
wpatrują się w te dwa wizerunki -
wizerunki niezwykłe! Matka, która poświęciła całe lata na modlitwę o nawrócenie
syna i syn, który dzięki tym matczynym modlitwom nawrócił się, mało – został wielkim
Świętym.
O świętym Augustynie pisałam w tym
miejscu wiele razy i wracam do niego z wielką radością. Zawsze bowiem imponował
mi swoją mądrością.
Powrócę jeszcze do jego matki…
Wprawdzie już kiedyś o tym wspomniałam, ale warto sobie przypomnieć jej wielką
wiarę – wiarę matki w siłę Bożej wszechmocy. To zdarzenie miało miejsce
naprawdę, nie jest żadnym moim wymysłem! Otóż pewna matka modliła się do św.
Moniki o wstawiennictwo za swoimi dziećmi, ponieważ miała z nimi ogromne
problemy. Po jakimś czasie pokazała się jej wielka Święta i poradziła, aby owa
matka – zamiast ją prosić o pomoc – w intencji swoich dzieci zaczęła odmawiać
Różaniec (tajemnice bolesne). Różaniec bowiem ma niezwykłą moc! To wskazanie
dla każdego z nas! Podobnie, jak prawdziwa wiara „góry przenosi”, tak wiara w
potęgę Różańca czyni cuda! Warto się przekonać!
Wpis:28 sierpnia godz. 11:18