piątek, 31 sierpnia 2018

Epitafium dla śp. Pani Marii Apolinarskiej



Pani Maria była dyrektorką Szkoły Podstawowej w Przeźmierowie, w której pracowałam wiele lat. Stworzyła ją zaraz po wojnie i jej poświęciła najpiękniejszy okres swego życia – młodość i kolejne lata… Nie jest to miejsce, aby wspominać jej niewątpliwe zasługi – nie tylko dla szkoły, ale i dla społeczności w naszym środowisku. Bo zasług wiele i pamięć wdzięcznych serc wielka! Ale nie o zasługach pragnę tu napisać. To zrobi Ktoś znacznie większy ode mnie, bo sam BÓG! I na pewno władze lokalne. Ale pragnę wspomnieć Panią Marię jako człowieka – człowieka, którego zapamiętałam z ostatnich lat jej długiego życia. Żyła 98 lat. Odwiedziłam ją zaledwie kilka razy, ale były to spotkania bardzo serdeczne, pełne wiary i ufności, przekonania, że warto dobrze żyć. Wiele lat temu przywiozłam jej szkaplerz, razem pomodliłyśmy się do Matki Bożej, którą bardzo kochała. Nosiła go do końca życia. Była też wielką czcicielką świętego Ojca Pio; należała do Grupy jego Duchowych Dzieci. Nie przychodziła na nasze spotkania, bo było jej za ciężko, ale zawsze przez panią Różę przekazywałam jej katechezy. Dołączała do ofiar składanych na comiesięczne Msze święte w naszej wspólnej intencji. Także do ofiar na figurę św. Michała Archanioła. Bardzo kochała św. Ojca Pio, a on odwzajemnił tę miłość, pomagając w trudach życia. Kiedyś zdarzyło się coś nadzwyczajnego, ale nie jest to miejsce, aby o tym tu pisać.
Pragnę podkreślić jeszcze jedną bardzo ważną i piękną cechę Pani Marii: O nikim nigdy nie mówiła źle. Wręcz przeciwnie – zawsze starała się pokazać człowieka od dobrej strony.
Osobiście pragnę jej podziękować za zachętę do pisania – właśnie w tym miejscu. Czytała mój blog, nie sama, ale prosiła o pomoc swego syna. Wiele razy mi o tym mówiła, kontaktowałyśmy się telefonicznie. To dla mnie był taki bodziec do pisania.  
Kończę słowami św. Augustyna: „Chcesz mieć radość wieczną, złącz się z Tym, który jest wieczny.” Pani Maria łączyła się! Jej życie, zwłaszcza ostatnie lata, były wypełnione Bogiem. Teraz – wierzę w to głęboko – doświadcza już radości wiecznej!

Wpis: 31 sierpnia godz. 9:01