Wracam
sobie z kościoła,
uśmiecham
się do wszystkich…
Szczęść Boże głośno wołam
i
życzę Bożej radości…
Niech radość wypełnia Twe serce…
Niech
Bóg Ci błogosławi…
Niech
będzie pochwalony,
niech
Jego imię się sławi…
Sławią
Go leśni mieszkańcy…
Bo,
co znowu słyszę?
Koncert
w lesie głośny,
miły
dla ucha i bardzo radosny…
Koncert
na wiele skrzypiec,
na
sto głosów i więcej…
Wszyscy
chwalą Boga
w
serdecznej podzięce…
Koncert
uwielbienia pod niebiosa płynie…
Staję,
słucham i tak myślę sobie,
że
pięknie być ptakiem o głosie słowiczym…
I
tak wyśpiewywać Tobie!
Moje
ptaszki kochane,
czy
zawstydzić mnie chcecie?
Ja
też śpiewam hymny i też chwalę Pana…
Tylko
troszkę inaczej…
Tak
po swojemu, lecz równie radośnie…
I
powiem wam w sekrecie:
w
sercu Pana niosę!