Adwent trwa… Pan kościelny zapalił już drugą świecę, sygnalizującą rozpoczęcie kolejnego tygodnia… Zaczęły się rekolekcje. Trwamy w ciszy… Pytamy w głębi swych serc o sens naszego życia…
Jakie ono jest…
Jakie jest nasze wnętrze…
Czy godne zamieszkania w nim Jezusa…
Czy przygotowane do tego wielkiego wydarzenia, jakim jest przyjście Pana…
Czy gotowe do przemiany…
Czy chętne do przemiany…
Stańmy w prawdzie przed sobą i odpowiedzmy – sami sobie…
Jeżeli nie możemy lub nie umiemy uciszyć swego serca i postawić sobie powyższych pytań, jeżeli ciągle pędzimy i nie mamy czasu, to… posłuchajmy, co radzi ks. Michel Quoist: Codziennie, podczas paru bezcennych chwil skupienia i uciszenia ofiaruj się Ojcu. W ciągu dnia, zwłaszcza gdy jesteś niespokojny, zapędzony, przeciążony, powtarzaj sekundowy akt miłości, a będziesz całkowicie gotów do działania.
A także – na przyjęcie Chrystusa do swego serca! I to jest najważniejsze!!!
A także – na przyjęcie Chrystusa do swego serca! I to jest najważniejsze!!!