wtorek, 15 listopada 2011

Spacerując po Rzymie, nie można nie zatrzymać się na słynnym Kapitolu… Wzgórze to pełniło bardzo ważną rolę w życiu politycznym i religijnym starożytnych Rzymian. Na przestrzeni wieków Kapitol zmieniał swój charakter, a więc i wygląd. W XVI wieku Michał Anioł zaprojektował plac od nowa, a w jego centrum stanął posąg Marka Aureliusza dłuta wielkiego mistrza. Plac otaczają wspaniałe Muzea Kapitolińskie; podziwiać w nich można unikalną kolekcję antycznych rzeźb.


Po przeciwnej stronie  placu (jakby na jego tyłach) znajduje się Kościół Santa Maria in Aracoeli (Kościół Matki Boskiej Niebiańskiego Ołtarza). Jest niezwykle piękny, ale zasłynął głównie ze znajdującej się tam figurki Dzieciątka Jezus… Do kościoła prowadzą 124 stopnie (aż!). Są dość strome, ale turyści wspinają się po nich chętnie, acz mozolnie…

Odpoczynek w pół drogi...

Kościół ma ciekawą historię (powstał na miejscu świątyni Junony, a w XIII w. przebudowano go w stylu romańskim.)
Wspomniana figura Dzieciątka znajduje się w bocznej kaplicy. Została  wyrzeźbiona – jak podaje tradycja – z drzewa oliwnego, które rosło w Ogrójcu. Mimo że obecna nie jest już oryginałem (w 1994 roku została ukradziona), nadal cieszy się ogromnym kultem wśród dzieci i ich rodziców. Najmłodsi piszą listy do Jezusa i umieszczają je w znajdujących się na ołtarzu dwóch koszyczkach…






Ja wprawdzie listu nie napisałam, ale modliłam się za moje kochane wnuki i za wszystkie dzieci - znane i nieznane...