środa, 4 grudnia 2024

Po co nam PAN BÓG?


Bóg jest najważniejszy!

Czyżby? Dlaczego? Pytań nasuwa się wiele!

Czy to czasem nie jakaś przesada?

Czy o Bogu tak wiele mówić wypada?

I pytasz może z pewnym zdziwieniem,

a może nawet ze zniecierpliwieniem:

Po co nam Pan Bóg, po co wszyscy święci?

Świat przecież bez ich pomocy się kręci.

Tyle nowinek technicznych na świecie,

internetu też Bóg nie wymyślił przecie.

Dziesięć przykazań ogranicza człowieka,

a ty na wolność i swobodę czekasz:

wolność od zobowiązań, wolność od nakazów

i trudnych od Kościoła licznych przekazów.

Ale gdy tylko przyciśnie cię bieda,

gdy po ludzku sprawy rozstrzygnąć się nie da,

gdy niebo czarne zasnują chmury,

a przeszkód tysiąc rośnie jako mury…

Gdy nie wiesz, co robić, jak żyć i działać,

cóż wtedy robisz? Pędzisz do kościoła

I zginasz kolana, i prosisz w pokorze:

Pomóż mi, pomóż, dobry Panie Boże!

Boś Ty ostoją, ratunkiem jedynym,

wszechmocnym Bogiem,

przyjacielem prawdziwym…

 

Znam wielu ludzi wielkich i małych,

którzy zawsze Boga na pomoc wzywali:

Mickiewicz, Słowacki czy Norwid w pokorze

głosili Twą chwałę, wielki Panie Boże!

Nazwisk by można wymienić tysiące…

 

A my, współcześni tego świata

obejść się chcemy bez Pana Boga?

Drogi Przyjacielu, nie tędy droga!

Pan Bóg jest! I niech ta prawda oczywista

nigdy nie ustąpi zwątpieniu!

Bo nawet jeżeli twoja wiara mglista,

to uznaj Boga w swoim sumieniu! 

 

Być może, nakazy cię ograniczają,

ale zauważ, jaką mądrość mają!

Bo bez tych nakazów i Bożej mądrości

świat gdzieś pogubił prawdziwe wartości!

 

Czy jeszcze się wahasz, czy jeszcze wątpisz!?

A może kiedyś do kościoła wstąpisz?

ON w tabernakulum – wielki Bóg na niebie -

ukrył się tutaj dla mnie i dla ciebie.

Choć niewidoczny dla oczu człowieka,

tutaj na ciebie z miłością czeka!

Uklęknij, pozdrów Go w serca ciszy,

On cię na pewno wtedy usłyszy.

Nie tylko usłyszy, lecz serce odmieni,

I twoje życie łaską opromieni!

 

Wpis: 4 grudnia godz. 19:20