poniedziałek, 4 grudnia 2023

 

Gdy myślę: Chrystus,

przedziwne ciepło rozlewa się w mym sercu,

wilgotnieją oczy,

rodzą się dobre pragnienia.

 Gdy myślę: Chrystus,

widzę ręce kapłańskie,

w których biały chleb

przemienia się w Jezusowe Ciało.

Gdy myślę: Chrystus,

mam przed oczyma każdą Komunię świętą,

co krzepi i daje tak wielką moc

i radość życia, i siłę, i dobroć…

Gdy myślę: Chrystus,

rodzi się we mnie ogromna wdzięczność,

dla której zwyczajnych słów brak -

za Jego obecność, za cierpliwość i miłość,

za odpuszczenie grzechów…

Gdy myślę: Chrystus,

staję się lepszym człowiekiem,

bo wiem, że On jest ze mną,

patrzy na mnie, pomaga się podnieść,

pozwala cieszyć się życiem.

I wreszcie… Gdy myślę: Chrystus,

widzę wszystkie dzieła Boże,

co tak radują oczy i serce,

i te w rozkwitającej wiośnie

i w tej brzozie, co zmienia barwę 

i w śpiewie ptaków, co budzą mnie o świcie,

i w tej nadziei,

co wraz z rozkwitem przyrody

rozkwita w mym sercu!

 

Wpis: 4 grudnia godz. 9:50