niedziela, 5 lutego 2023

 

Być może, niejeden Was pyta, po co nam walka, o której pisałam wczoraj i przedwczoraj. Nie dość, że życie niełatwe, to jeszcze mamy podejmować walkę z samym sobą?! Ano, właśnie tak! Ta walka w niczym nam nie przeszkadza! Wręcz pomaga w codzienności. Jest czymś niezwykle cennym, bo podejmując ją, szlifujemy swój charakter, postawę, myśli, czyny, słowa…

„Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą”- mówi św. Augustyn. Zatem walczmy ze swoimi przypadłościami, niech one nigdy nie przyćmią nam najważniejszego celu życia, jakim jest stanięcie w prawdzie. W zwycięstwo trzeba wierzyć. Ale i zebrać wszystkie możliwe siły, by to zwycięstwo się dokonało. Gdzie? W moim wnętrzu! Nie ma tu żadnego przymusu, tylko i wyłącznie dobra wola, która nabiera mocy i siły wraz z toczącą się walką.

 

Wpis: 5 lutego godz. 11:50