czwartek, 14 lutego 2019

Ważne przemyślenia


I po co to całe pisanie, które trwa już bez mała osiem lat?! Czasami sama sobie stawiam to pytanie. Zabiera czas, a ja narażam się na różne komentarze… Jednak przychodzi też inna refleksja. Skoro każdego dnia ktoś czyta publikowane przeze mnie teksty, a liczba jest spora – i to z różnych stron świata, to znaczy, że jest sens tej pisaniny. To mnie utwierdza w przekonaniu, że nie należy rezygnować. A że czasami zły duch podpowiada, aby zaprzestać, to już inna sprawa.

Jak już wiele razy pisałam, człowiek dojrzewa z biegiem lat i ciągle poszerza swoje horyzonty – również te duchowe. Na pewno pomagają nam w tym nasi aniołowie stróżowie, ale przede wszystkim bliskość  PANA JEZUSA, z którym przyjaźnimy się i jednoczymy w Komunii św.

Zatem o co tutaj chodzi? W tym pisaniu? Chodzi o to, aby nieustannie pracować nad swoim wnętrzem, nad swoim charakterem! Chrystusowa obecność pomaga nam dostrzec nie tylko Jego ważność, ale także coraz bardziej widzieć swoje niedoskonałości, błędy, grzechy…

Chodzi także o to, aby swoje życie uczynić pięknym – mimo najróżniejszych przeciwności. Chodzi o to, aby nie ustawać w drodze ku Dobru i Pięknu, które uosabia sam BÓG!  

Zatem nie ustawajmy w szlachetnych dążeniach, nie dajmy się pokonać złu! Nie jesteśmy sami. Jest z nami CHRYSTUS!


Wpis: 14 lutego godz. 10:42