Święty
Franciszku z Asyżu
nie
umiem Cię naśladować –
nie
mam za grosik świętości
nad
Biblią boli mnie głowa
ryby
nie wyszły mnie słuchać –
nie
umiem rozmawiać z ptakiem –
pokąsał
mnie pies proboszcza
i
serce byle jakie
piękne
są góry i lasy i róże
zawsze
ciekawe
lecz
z wszystkich cudów natury
jedyne
poważam trawę
bo
ona deptana niziutka
bez
żadnych owoców, bez kłosa trawo –
siostrzyczko
moja karmelitanko bosa
Wpis: 4 października g.9:00