czwartek, 8 czerwca 2017

Z książki „Po schodach do nieba” (2)

Mamy tworzyć swoje życie, wykorzystywać otrzymane dary i ponosić zarówno porażki, jak i odnosić sukcesy. Mamy wykorzystywać swoją wolę do jak najpełniejszego rozwoju. (…) Miłość jest najważniejsza. Miłość musi rządzić duszą, a dusza musi być umacniana, by panować nad umysłem i ciałem. (…) Jest taki porządek miłości: Po pierwsze musimy kochać Stwórcę. To największa miłość, jaką możemy czuć. Następnie musimy kochać samych siebie. Jeśli nie ma w nas miłości własnej, nasza miłość do innych jest udawana. A potem musimy kochać wszystkich, jak siebie samych. Kiedy zobaczymy światło Chrystusa w nas samych, zobaczymy je również w innych.
Strach jest przeciwieństwem miłości i największym narzędziem szatana. (…)
Jesteśmy najbardziej skupieni na sobie, gdy jesteśmy przygnębieni. Nic nie potrafi osłabić naszej naturalnej siły, jak przedłużające się obniżenie nastroju. Ale kiedy podejmiemy wysiłek, by nabrać dystansu do siebie i zaczniemy koncentrować się na  potrzebach i innych i myśleć, jak im służyć, zaczynamy zdrowieć. Służenie – to balsam dla duszy i ciała.


8 czerwca g. 12:50