niedziela, 4 czerwca 2017

Uroczystość Zesłania DUCHA ŚWIĘTEGO


To jedno z największych świąt Kościoła Katolickiego. Pięćdziesiąt dni po zmartwychwstaniu - na apostołów, zgromadzonych w wieczerniku, zstępuje Duch Święty, czyniąc z prostych, nieuczonych ludzi - wielkich głosicieli Słowa Bożego. Umacnia ich w wierze i głoszeniu Bożych prawd wszędzie tam, gdzie zostaną posłani.
A jakie znaczenie ma ta uroczystość dla nas – ludzi wierzących z początków XXI wieku? Równie wielkie, bo – mimo że niekoniecznie otrzymujemy dar mówienia językami, jak to było w przypadku apostołów – ale zostajemy napełnieni mocą z Wysoka, która to moc pomaga nam przyznać się do Boga w każdej okoliczności życia.
  Dzięki pomocy Ducha Świętego możemy przemieniać swoje życie. Zawsze trzeba mieć taką nadzieję, że możemy je zmienić, narodzić się na nowo. Duch Święty nam pomaga! Nikt nie rodzi się świętym, to Duch Święty pozwala i pomaga nam zobaczyć wiele spraw w zupełnie innym świetle – Bożym świetle. Odczytajmy to jako wielką łaskę!
Św. Paweł w I Liście do Koryntian uświadamia, że: „Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: „Panem jest Jezus". 
O uroczystości Zesłania DUCHA ŚWIĘTEGO  piszę każdego roku, przywołując równocześnie wspomnienia z obchodów w moich rodzinnych Pniewach. Nieodmiennie wspominam zapach całego rynku (przy którym mieszkałam) – zapach tataraku. Pachniał i zieleniał nim każdy dom. Takie niby nic, ale ten zapach pozostał mi gdzieś głęboko w sercu – był jakby nosicielem radości zielonoświątkowej  - taki piękny i intensywny, że do dzisiaj go czuję!
No, i kościółek ŚWIĘTEGO DUCHA! Kościółek, a nie kościół, bo jest taki maleńki, ale jakże przytulny. To tam powierzaliśmy DUCHOWI ŚWIĘTEMU nasze uczniowskie troski i prosiliśmy o pomoc w trudnej matematyce i nie tylko… Wysłuchiwał nas! 




Wpis: 4 czerwca g. 12:00