Ileż
można pisać o modlitwie? Można, można… Jest nam bardzo potrzebna! Czy nie
pragniesz, Przyjacielu, który siedzisz po drugiej stronie internetowego łącza,
porozmawiać z kimś bliskim, o tym, co Cię boli, co Cię cieszy, o swoich
zachwytach czy też o swych smutkach…
Nie
zaprzeczaj! Na pewno chcesz, a może nie bardzo masz z kim podzielić się swymi
refleksjami, myślami, a także – swoją ciszą, którą nosisz w sercu…
Każdy
z nas – i Ty, i ja – jesteśmy istotami społecznymi, a więc ludźmi, którzy się kontaktują,
rozmawiają, wymieniają poglądy…
Nie
znasz takiej bliskiej istoty, która podobnie myśli, czuje i po prostu chce z
Tobą porozmawiać? Bo i tak się zdarza! Uklęknij zatem pod krzyżem i zwróć swe
oczy i serce ku Panu Jezusowi, On zawsze wysłucha i Ciebie, i mnie! Poświęci
czas, przytuli do miłującego serca, podpowie dobre myśli, pocieszy i… zachęci do
dalszego trwania! To będzie taka bardzo piękna modlitwa…