O
odwadze wiemy bardzo wiele, zwłaszcza z kart naszej ojczystej historii… Znamy
nazwiska wielkich Polaków, którzy oddali swe życie w imię najwyższej Sprawy…
Ale
odwaga ma różne oblicza i przybiera różne formy… Nieprzewidziane okoliczności stawiają każdego z nas w
sytuacjach, które wymagają męstwa… Jest ono bowiem potrzebne nie tylko na
polach bitewnych, w ekstremalnych warunkach, ale także w zwyczajnej, szarej codzienności!
Postawmy
sobie zatem wspólnie kilka pytań o swoją odwagę…
Czy
zawsze jestem gotów (gotowa) do opowiedzenia się za Chrystusem?
Czy
umiem i chcę respektować Jego prawdy płynące z Bożych przykazań?
Czy
na tyle kocham Chrystusa, że mam odwagę to powiedzieć wśród Jego wrogów?
Czy
wierzę, że Pan Bóg naprawdę nas kocha?
Czy
umiem przyjąć świadomie i dobrowolnie to wszystko, co nam zsyła, bo jest to
widocznie potrzebne dla mojego duchowego wzrostu i doprowadzi mnie do większego
dobra?
Czy
wiem, że wszystkie największe łaski dla świętych były okupione wielkim
cierpieniem?
Czy
zatem mam dość odwagi (i siły!), by przyjąć Chrystusową miłość z wszystkimi jej
trudnościami?