Czy
trudno powiedzieć Panu Bogu: Bądź wola Twoja? Pewnie, że trudno, nawet bardzo!
Bo zawsze się wydaje, że to nie będzie po naszej myśli… I najczęściej nie jest
po naszej myśli! Boże plany nie zawsze są takie, jak byśmy sobie życzyli.
Dlatego często tyle w nas buntu, poczucia krzywdy, niesprawiedliwości… Na różnych płaszczyznach życia…
A
jednak… powtarzam z pełną świadomością… Bądź wola Twoja, Panie…
Bo
Ty wiesz lepiej ode mnie, co dla mnie jest najlepsze…
Bo
kochasz mnie bezinteresownie i niezależnie od mojej niewierności…
Bo
pragniesz mojego szczęścia na miarę Twoich Boskich planów…
Bo
widzisz znacznie szerzej i jaśniej, jak ja, marny człowiek…
Bo
ogarniasz moje życie swym Boskim spojrzeniem…
Bo
pragniesz tylko mojego szczęścia – takiego prawdziwego, na miarę swojej Boskiej
nieograniczoności!
Bądź
wola Twoja, Panie, we wszystkim!!!