poniedziałek, 11 marca 2013

O przebaczaniu słów kilka…

Co pewien czas słyszymy w Ewangelii, jak to Piotr pyta Mistrza, czy powinien przebaczyć swemu winowajcy siedem razy… Znamy dobrze odpowiedź: Nie siedem, a siedemdziesiąt siedem razy! Tak! Słyszymy, ale czy umiemy się zdobyć na przebaczenie choćby jeden raz,
gdy w sercu krwawi rana,
gdy zadany ból jest tak wielki, że trudno go ogarnąć,
gdy wiemy, że ów ból skończy się dopiero wraz ze śmiercią,
gdy na horyzoncie życia nie pojawia się żadne rozsądne rozwiązanie,
gdy wszystko wydaje się beznadziejne,
gdy poczucie krzywdy jest tak wielkie, że potrafimy tylko źle życzyć sprawcy naszego nieszczęścia…
A jednak! Chrystus każe przebaczać! Sam jest niedoścignionym ideałem i z tego wzorca mamy czerpać! Zwłaszcza teraz, gdy trwa Wielki Post, bo wszystko, co dzieje się w naszym życiu, można zobaczyć w aspekcie Chrystusowego Krzyża! Całe swoje życie, wszystkie smutki, niezawinione krzywdy, ale także… swoją pychę i odpowiedź na nią przez Chrystusa – Boga, który niesie krzyż na samą Golgotę… I na tejże Golgocie,  umierając w straszliwych mękach, przebacza łotrowi, gdy ten w najkrótszym akcie skruchy uznaje swoją winę…
Przebaczenie jest chyba najtrudniejszym aktem w naszym życiu, ale… koniecznym, abyśmy poczuli się wolni! Wolni od pychy, wolni od swoich przypadłości, od zacietrzewienia,  gniewu i nienawiści, od zbytniej pewności siebie…
I na koniec zadaję sama sobie pytanie: Czy umiem przebaczyć? Po raz pierwszy mogę odpowiedzieć twierdząco, patrząc wszystkim prosto w oczy, szczerze i prawdziwie: Tak! Umiem! Nie poczytuję sobie tego za jakąś swoją zaletę, bo żadną zaletą to nie jest! A czym jest? Wielką łaską, osiągniętą dzięki spowiedzi i Komunii świętej.
Życzę wszystkim, aby Chrystus obdarował Was tą wielką łaską, bo posiadając ją, łatwiej będzie się Wam żyło i… każdy poczuje się wolnym człowiekiem!!!   
 
*

Przebaczenie - najpotężniejszy uzdrowiciel 


Jest taka książka Geralda G. Jampolsky’ego Przebaczenie - najpotężniejszy uzdrowiciel, w której - jak wskazuje tytuł – autor wypowiada swoje refleksje o przebaczaniu. Oto kilka, zasługujących na przemyślenie…
Czy jest coś, czego byś pragnął, a czego nie mogłoby ci dać przebaczenie?
Chcesz pokoju? Dzięki przebaczeniu otrzymasz go!
Chcesz szczęścia, spokojnego umysłu, pewnego celu, poczucia wartości i piękna, które przekracza świat?
Chcesz troski, stałego poczucia bezpieczeństwa i ciepła bezinteresownego wsparcia?
Pragniesz wyciszenia, którego nie można zakłócić, łagodności, której nigdy nie można zranić, głębokiej tolerancyjnej pociechy oraz odpoczynku tak doskonałego, że nic nie może go zniszczyć? Dzięki przebaczeniu uzyskasz to wszystko, a nawet więcej! Kiedy się budzisz, ono rozpala w twoich oczach iskry i daje ci radość, z którą możesz powitać dzień. Wygładza twoje czoło, kiedy śpisz, i spoczywa na twoich powiekach, byś nie ujrzał koszmarów pełnych lęku i zła, podstępności i walki. A kiedy znowu się obudzisz, daje ci kolejny dzień szczęścia i spokoju. Wszystko to, a nawet więcej, daje ci przebaczenie…
 
A oto kilka innych refleksji – wskazówek…
Przebaczenie to przepis na szczęście.
Brak przebaczenia jest przepisem na cierpienie.
Hodowanie myśli o zemście, brak miłości i współczucia rujnuje nasze zdrowie i odporność.
Oznacza pozbycie się złudzeń na zmianę przeszłości.
Upór przy uzasadnionym gniewie przeszkadza nam doświadczać spokoju Boga.
Wybaczenie nie oznacza zgody na występek; nie oznacza aprobaty oburzającego zachowania.
Przebaczenie oznacza koniec rozdrapywania ran, które ciągle krwawią.
Przebaczenie oznacza wolność od gniewu i agresywnych myśli.
Przebaczenie oznacza nieodmawianie swojej miłości nikomu.
Przebaczenie oznacza uzdrowienie rany w sercu zadanej przez zapiekłe myśli.
Przebaczenie oznacza ujrzenie światła Boga w  każdym, bez względu na jego zachowanie.
Przebaczenie nie jest tylko dla innych – ale dla nas, dla błędów, które popełniliśmy, dla winy i wstydu, w których z uporem trwamy.
Przebaczenie oznacza przebaczyć Bogu i naszym fałszywym myślom, że byliśmy kiedyś porzuceni przez Boga i samotni.
Przebaczenie otwiera drzwi dla Ducha, byśmy czuli się jednym ze wszystkimi i wszystkim w Bogu.
By wybaczyć - nigdy nie jest zbyt wcześnie. By wybaczyć - nigdy nie jest zbyt późno.
Przebaczenie oznacza dostrzeżenie Bożego światła w każdym człowieku - bez względu na jego postępowanie.
Przebaczenie jest najpotężniejszym uzdrowicielem.
Moc miłości i przebaczenia w naszym życiu może dokonać cudów.
Kluczowym słowem w nauce przebaczania jest chęć przebaczenia.
Przebaczenie uwalnia nas od bolesnej przeszłości.
Albo wybaczysz zupełnie, albo nie wybaczysz w ogóle.
Przebaczyć, to chcieć powierzyć cały gniew i udręczenie Bogu.
Łatwiej jest wybaczyć, kiedy przestaniemy widzieć w sobie ofiarę.
Przebaczenie jest nieprzerwanym procesem, a nie czymś, czego dokonujemy raz czy dwa razy.
Przebaczenie jest najkrótszą drogą do Boga.
Przebaczenie czyni brzemię życia lżejszym.
 Będziemy mieć naprawdę o wiele spokojniejsze relacje z innymi, kiedy przestaniemy im mówić, jak powinni żyć, a sami zaczniemy promieniować miłością i przebaczeniem.
 
Całym sercem wierzę, że pokój nastąpi na świecie, kiedy każdy z nas zacznie wybaczać wszystko wszystkim i sobie.