Nie żałujmy sobie dobrych słów! Są nam
potrzebne jak słońce, jak powietrze! Każde dobre słowo skierowane do drugiego człowieka
ma potężną moc! Jest jak słoneczny promyk, który potrafi rozświetlić każdą trudną
chwilę, każdy smutek. Jest jak najpiękniejsza muzyka, która koi duszę… Dobrego
słowa pragniemy wszyscy, podnosi na duchu, osusza łzy, łagodzi żale, pozwala
uwierzyć, że jeszcze jestem coś wart.
Jednym słowem – jest bardzo potrzebne!
Każdemu – podkreślam – każdemu! Bo nie ma takich mocarzy, którzy karmią się tylko
i wyłącznie swoją butą, pychą, a może nawet arogancją. A jeśli nawet, to można
im tylko współczuć! Bo zostali odarci z najpiękniejszego piękna – z miłości –
nie tylko do bliźniego i Pana Boga, ale również do samego siebie.
W internecie nieustannie pokazują się
nowinki - niekiedy pełne jadu o najróżniejszych celebrytach mniej lub bardziej
znanych… Jakiemu celowi ma to służyć?! Niekiedy przypomina to „polowanie na
czarownicę”.
A gdyby tak wydobyć z siebie choć
trochę dobra? Dobra z głębi serca. Przecież ono jest w każdym z nas! Przecież
nikt nie jest utkany tylko z samego zła!
Jeżeli obdarzę kogoś uśmiechem i dobrym
słowem, to przecież nic nie stracę – ani ze swego wnętrza, ani ze swej
osobowości, wręcz przeciwnie – mogę go umocnić w przekonaniu, że jest wartościowy
i piękny.
Wszystkim moim Przyjaciołom – tym
radosnym, i tym smutnym, i tym, którzy stracili nadzieję, których droga ciągle
pod górkę – wysyłam dobre, życzliwe słowo: Uśmiechnij się! Kimkolwiek jesteś, jesteś
ważny w oczach Boga!
Wpis: 7 lipca godz. 9:00