wtorek, 15 czerwca 2021

O miłości raz jeszcze

 

Kiedyś poproszono mnie, abym napisała esej na temat miłości, ocalającej człowieczeństwo. Jakkolwiek by nazwać formę wypowiedzi, były to na pewno rozważania, refleksje  wokół miłości. Któż jej bowiem nie pragnie, kto nie chce być kochany?! 

Wybrałam kilka myśli, które wydają mi się zawsze aktualne.

Miłość – to uczucie nikomu nieobce! Różne bywają jej oblicza! Jej pragnienie towarzyszy człowiekowi od urodzenia! Matka obdarza miłością swe dziecko, dzieci – matkę. Miłość łączy swymi więzami rodzinę, przyjaciół, krewnych, mężczyznę i kobietę... To uczucie dotyka w jakiś sposób każdego człowieka, trudno mu się oprzeć. Słowa piosenki mówią, że każdy marzy o miłości.

Najogólniej pojęta miłość bliźniego – to uczucie o najszerszym zasięgu, kryje bowiem w sobie przebogate treści; jest wielkie, bezinteresowne i piękne, bo skierowane do każdego człowieka – bez względu na jego pochodzenie, poglądy czy status społeczny...

Św. Augustyn mówił: Kochajmy człowieka... jedynie miłość trwa wiecznie... Miłość - to moc; kto prawdziwie miłuje, znosić może wszystko dla tego, co miłuje... A w innym miejscu: Kochaj i rób, co chcesz!

Komentarz jest zbyteczny, bo jeżeli naprawdę kochasz, to zrobisz tylko to, co jest piękne, godne i mądre!

Dla uczucia miłości nie ma wybranego czasu, że tylko wtedy, a nie kiedy indziej. Każdy czas jej potrzebuje, by w niej odnaleźć człowieczeństwo. Na wzór Chrystusowej miłości, trwającej nieustannie! To Miłość Ukrzyżowana, aby każdy z nas odnalazł jej cząstkę dla siebie! I widział w niej siebie!

 

Wpis: 15 czerwca godz. 11:10