Wsłuchajmy się w słowa Tobiasza i za
jego przykładem kierujmy słowa błogosławieństwa do Pana Boga: „Niech będzie błogosławiony Bóg! Niech będzie
błogosławione wielkie imię Jego! Niech będą błogosławieni wszyscy Jego święci
aniołowie! Niech będzie obecne nad nami wielkie imię Jego! I niech będą
błogosławieni wszyscy aniołowie Jego po wszystkie wieki!”
Kolejne błogosławieństwo wypowiedział
Tobiasz do przybywającej do jego domu synowej, ale my możemy je kierować do
każdej osoby, przede wszystkim do swoich dzieci, rodziców, krewnych, znajomych,
ale także do tych, którzy są naszymi nieprzyjaciółmi: „Witaj, w zdrowiu
przybywająca córko, niech będzie błogosławiony twój Bóg, który przyprowadził
cię do nas. Niech będzie błogosławiony twój ojciec i niech będzie błogosławiony
Tobiasz, mój syn, i ty bądź błogosławiona, córko! Wejdź do domu swego w
zdrowiu, z błogosławieństwem i radością! Wejdź, córko!" Tego dnia nastała
wielka radość między wszystkimi Żydami mieszkającymi w Niniwie.” (Tb 11, 5-18)
Radość z błogosławienia innych ludzi
jest przeogromna! Ogarnia – na podobieństwo radości wśród mieszkańców Niniwy – każdego,
kto błogosławi, to znaczy dobrze życzy bliźniemu. Każdemu! Bo błogosławieństwo
wraca do tego, kto je wysyła.
Wpis: 4 czerwca godz. 11:05