Każdego roku 13 maja wspominam moje
pierwsze spotkanie z Panem Jezusem. Dzisiaj mija siedemdziesiąt lat od tego
wielkiego wydarzenia! Nie muszę nikogo przekonywać, jak ważna to dla mnie data,
zwłaszcza że w tym dniu rozpoczęły się objawienia fatimskie (13 maja 1917).
Od tamtej chwili Pan Jezus gości w moim
sercu. Nie zawsze, bo poprzez różne grzechy, upadki pozbawiam się tej najświętszej
Obecności. Czuję wielką niegodność tej wielkiej łaski, przecież to sam Bóg
przybywa do mnie, słabej istoty, z wielką miłością i naręczem nieprzeliczonych łask,
napełnia swoją czułością i pokojem, towarzyszy w każdej minucie życia, w codzienności,
umacnia, daje dobre natchnienia, prowadzi… Po prostu jest zawsze! Nawet wtedy,
gdy o Nim zapominam. Czyż trzeba więcej?!
Wpis: 13 maja godz. 9:45