niedziela, 9 czerwca 2019



Dzisiaj cały Kościół katolicki obchodzi uroczystość Zesłania Ducha Świętego, czyli Zielone Świątki. Każdego roku w tym dniu i … w tym miejscu przywołuję to piękne święto, którego obchody z czasów dzieciństwa i młodości mają żywe wspomnienie w mej serdecznej pamięci. Niezmiennie wspominam pachnący zielonym tatarakiem rynek, przy którym mieszkałam. Pamiętam ten wspaniały świeży zapach, który przenikał do wnętrza domu i budził przyjazne wobec wszystkich uczucia.
Nie mogę nie wspomnieć w tym dniu o kościółku św. Ducha, oddalonym od rynku zaledwie o kilkadziesiąt metrów. Kościółku, do którego podążałam – wraz z całą gromadą uczniów – przed lekcjami w liceum. Tam czerpaliśmy siłę i odwagę przed sprawdzianem z matematyki, fizyki czy chemii. Wiedza swoją drogą, a pomoc z Góry swoją drogą. Była niezbędna! Wiemy o tym wszyscy, bo któż z nas nie uczęszczał do szkoły i nie przeżywał przed - sprawdzianowego stresu!
Ale wracam do wielkiego święta… W moim parafialnym kościele, naprzeciwko którego mieszkałam, zawsze obchodzono je bardzo uroczyście. Podniosły nastrój towarzyszył każdej Mszy świętej, błogosławieństwu, Komunii świętej… Chór pełnym głosem wielbił Boga.
Nabożeństwo do Ducha Świętego zaszczepili we mnie Rodzice, a głównie Mama, która nauczyła nas tej pięknej modlitwy. Od tamtego czasu odmawiam ją każdego dnia.

 Przybądź Duchu Święty,
Ześlij z nieba wzięty
Światła Twego strumień.
Przyjdź Ojcze ubogich,
Dawco darów mnogich.
Przyjdź Światłości sumień.
O, najmilszy z gości –
słodka serc radości,
słodkie orzeźwienie. –
W pracy Tyś ochłodą,
w skwarze żywą wodą –
w płaczu utulenie.
Światłości najświętsza,  
serc wierzących wnętrza
podaj Twej potędze!
 Bez Twojego tchnienia,
Cóż jest wśród stworzenia?  
Jeno cierń i nędza.
Obmyj, co nie święte!
Oschłym wlej zachętę,
ulecz serca ranę!
Nagnij, co jest harde!
Rozgrzej serca twarde, -
prowadź zabłąkane.
Daj Twoim wierzącym,
w Tobie ufającym,
siedmiorakie dary!
Daj zasługę męstwa!
Daj wieniec zwycięstwa!
Daj szczęście bez miary! Amen

W mojej aktualnej parafii, w której mieszkam od pół wieku, równie pięknie i bardzo podniośle obchodzi się uroczystość Zesłania Ducha Świętego! To niewątpliwie zasługa naszych pasterzy, troszczących się o nasze dusze!