Ileż
radości wnosi słońce! Upragnione, oczekiwane – po szaroburych dniach
deszczowych… Wystarczy, że wyśle z nieba choćby jeden promyczek, a już człowiek
zapomina o smutku i szarości życia. Lub przynajmniej łatwiej znosi swoje
udręki! Bo słońce – to sama radość, to nadzieja, jasność i ciepło; to szczęście od świtu do
zmierzchu…
Pozdrawiam
cię, Słoneczko Kochane. Zapalaj w nas dobre, ciepłe uczucia, ogrzewaj
nieustannie swoimi promieniami; mrugnij czasami okiem z niebieskich przestworzy.
Przyprowadź panią Wiosnę, bo bardzo za nią tęsknimy. I swoją słoneczną mocą
zazieleń wszystkie lasy, parki i łąki, domowe ogródki i przydrożne skwery. Bądź
nam codziennym towarzyszem!
Wpis: 5 kwietnia godz. 14.00