Codziennie, nie tylko wtedy, gdy jest mi smutno i przytłaczają mnie
trudne sprawy, powtarzam:
Matko Boża, Niepokalana Maryjo! Tobie poświęcam ciało i duszę moją,
wszystkie modlitwy i prace, radości i cierpienia, wszystko, czym jestem i co
posiadam. Ochotnym sercem oddaję się Tobie w macierzyńską niewolę miłości.
Pozostawiam Ci zupełną swobodę posługiwania się mną dla zbawienia ludzi i ku
pomocy Kościołowi Świętemu, którego jesteś Matką. Chcę odtąd wszystko czynić z
Tobą, przez Ciebie i dla Ciebie. Wiem, że własnymi siłami niczego nie dokonam.
Ty zaś wszystko możesz, co jest wolą Twojego Syna, i zawsze zwyciężasz. Spraw
więc, Wspomożycielko Wiernych, by moja rodzina, parafia i cała Ojczyzna były
rzeczywistym królestwem Twego Syna i Twoim. Amen