Wiemy już czym jest modlitwa, jaki jest
jej sens i jak należy się modlić. Jest jeszcze jedno pytanie: „Jakie modlitwy
są dobre?" Każda, każda modlitwa szczera i wynikająca z prawdziwego
umiłowania Boga jest dobra. Owszem, nie możemy zatrzymać się na tym pacierzu
rano i wieczorem. Nasza modlitwa wciąż musi ewoluować stosownie do naszych
potrzeb. Formy modlitwy są różne: własnymi słowami, gotowymi tekstami, śpiewem,
modlitwa myślna oraz kontemplacja. To chyba takie najważniejsze. W naszych
pobożnych modlitwach nie powinno zabraknąć żadnego z tych elementów, zwłaszcza
refleksji nad własnym życiem, rozmyślania o Bogu, zgłębiania Jego tajemnicy.
To nieprawda, że nie umiesz się modlić.
Nie możesz po prostu odkryć piękna i wartościowości modlitwy.
To nieprawda, że nie masz czasu na
modlitwę, bo jakoś na telewizję, czy Internet czas się znajdzie. A przecież
nawet 15 minut dziennie wystarczy.
I nie musisz wcale od razu padać na
kolana, możesz stać, siedzieć, czy iść. Możesz więc modlić się idąc do pracy, w
autobusie, podczas przerwy. Liczy się dobra wola i zaangażowanie.
I mimo, że najlepiej byłoby modlić się
w ciszy, która pozwala odkryć to, co zagłusza hałas świata, klęcząc, bo taka
postawa wyraża nasze poddaństwo Bogu oraz wpatrując się w krzyż czy obraz
święty, aby skupić swoją uwagę, to modlić się można wszędzie, jak już
powiedziałem całym życiem, nieustannie.
Nie wstydź się modlitwy, złóż ręce w
geście hołdu tak, jak niegdyś robili to lennicy przed swoimi wasalami. Twoim
wasalem jest Najwyższy i Wszechmogący. Wreszcie bądź pochłonięty modlitwą,
zapomnij na chwilę o troskach dnia codziennego i podziel się tym co cię nęka z
Ojcem, który „widzi w ukryciu” i „odda tobie” w postaci drogocennych łask.
Czy to już wszystko? Czy wystarczy nam
opanować materiał z dzisiejszego przemówienia? Nie. Z całą pewnością nie. Być
może cię to dziwi, bo już tak długo słuchasz, tyle spraw tu poruszono, a
okazuje się teraz, że to wciąż nie wszystko.
„A więc co jeszcze?” - zapytasz. Teraz
musisz sam zrewidować swoje życie i odkryć piękno, cel i moc swojej modlitwy. I
zapewne nie będzie to proste zadanie. Tylko od ciebie bowiem zależy jak będzie
wyglądać twoja modlitwa. Musisz sam odkryć Drogę i Prawdę, które prowadzą do
Ojca przez modlitwę. Życzę tego nam wszystkim, ale bez Bożej pomocy nie
osiągniemy tego celu.
Prośmy więc Ducha Świętego: „Duchu
święty, który mieszkasz w nas, znasz naszą słabość. Pomóż nam wierzyć, ufać i
kochać Boga. Uświęć nas, Duchu Święty, abyśmy głosili Ewangelię naszym braciom,
abyśmy zawsze świadczyli o Bogu, abyśmy umieli odpowiedzieć na Twoją łaskę,
którą nam dajesz w oczekiwaniu na Królestwo Pokoju i Radości. Duchu Jezusa
Chrystusa, naucz nas modlić się jak dzieci przybrane, które wołają: "Abba,
Ojcze!"
Wpis: 11 stycznia godz. 12:42