„W życiu za wszystko się płaci, za
dobro i za zło. Za wszystko.” Te słowa wypowiedział kiedyś św. Ojciec Pio. Każdy
z nas może się przekonać o ich prawdziwości! Można je też rozwinąć… Każdy dobry,
nawet najmniejszy uczynek, każda dobra myśl skierowana ku drugiemu człowiekowi –
wraca do nas w dwójnasób; nawet uśmiech, zdawałoby się całkiem zwyczajny. Bo
dobro rodzi dobro!
A zło? Też wraca! Często ze zdwojoną
mocą! Krzywda, jaką wyrządziliśmy komukolwiek – niezależnie od jej wielkości –
też wraca! Znikąd się nie wzięło powiedzenie: Pan Bóg za dobro wynagradza, a za
zło karze. Nie prędzej, to później zapłacimy za swoje nieprzemyślane, niemądre decyzje,
za grzechy, które wyrządziły komuś krzywdę. Jeżeli ktoś cierpi przez nas,
otrzyma to z nawiązką od życia.
Nie są to jakieś złowieszcze słowa,
które mają kogokolwiek zastraszyć! Ale na pewno warto nad nimi się zastanowić,
a zwłaszcza nad swoim życiem: ile w nim autentycznego dobra, a ile zła w
postaci krzywdy, którą wyrządziłem komukolwiek!
Słowa św. Ojca Pio mają głęboki sens.
Znam wiele przykładów z życia, które potwierdzają tę prawdę.
Wpis: 21 lipca g. 11:50