Człowiek współczesny jest bardziej
wrażliwy na działanie miłości niż siły.
Współczesne zamówienie społeczne, to
zamówienie na ludzi dobrych.
Człowiek nie żałuje tylko tych słów,
których nie powiedział.
Przez cierpienie pogłębia się miłość.
Norma mojej miłości do braci leży w
tej, której oczekuję od nich dla siebie.
Dobre czyny rodzą w duszy światłość,
powodują wewnętrzne odprężenie, radość i duchową swobodę.
To jest prawdziwa przyjaźń - osłaniać
innych nawet kosztem siebie.
Od siebie trzeba wymagać najwięcej.
Nie przejmujcie się trudnościami, bo to
chleb powszedni!... Nie wystarczy, że nie czynimy nic złego, trzeba, abyśmy
czynili dobrze. Trzeba mnożyć dobro!
Nienawiść można uleczyć tylko miłością.