czwartek, 20 lipca 2017

Codzienne znoje

Panie nasz i Boże!
Kiedy strach ściska serce,
nie pozwól nam popaść w rozpacz.
Kiedy spotyka nas zawód,
nie pozwól nam popaść w zgorzknienie.
Kiedy upadamy,
pomóż nam się podnieść.
Kiedy nic już nie jest jasne
i opuszczają nas siły,
nie zostawiaj nas swojemu losowi.
Pozwól nam odczuć
Twoją obecność  i miłość,
tę, którą obiecałeś
pokornym, złamanym sercom,
pełnym bojaźni wobec Twego słowa.
Twój Syn umiłowany stał się człowiekiem
dla ludzi, opuszczonych, jak my.
Urodził się w stajence i umarł na krzyżu.
Obudź nas, Panie, i nie pozwól zasnąć,
abyśmy poznali i oddali Mu cześć.
Karl Barth
(Z książki „100 modlitw, które uzdrawiają i niosą otuchę”)


Wpis: 20 lipca g. 10:00