"Wielu z nas jest wciąż pokonywanych
przez okoliczności zewnętrzne, ponieważ nie jesteśmy gotowi przyjąć tego, że
walka należy do Boga, a nie do nas. Nawet gdy odkrywamy własną bezsilność w
walce z wrogiem, to obawiamy się powierzyć nas samych mocy Bożej. W ten sposób
pozwalamy, by nasze rozumienie zajęło niewłaściwą pozycję w naszym życiu.
Mówimy: „Nie rozumiem tego, więc nie ośmielę się uwierzyć”.
Słowo Boże stawia sprawę jasno: jedynym
wyjściem z tej rozterki jest krok wiary z naszej strony. Wiara w to, że Boże
obietnice są prawdziwe, przyjęcie ich i śmiałe im zaufanie prowadzi do
zrozumienia. Zasada biblijna jest jasna: akceptacja następuje przed
zrozumieniem.
Przyczyna tego jest prosta. Nasze
ludzkie rozumienie jest tak ograniczone, że prawdopodobnie nie jesteśmy w
stanie uchwycić wielkości Bożego planu i jego zamiarów. Gdyby nasze zrozumienie
miało nastąpić przed akceptacją, to nigdy zbyt wiele nie przyjęlibyśmy. (…)
Bóg zwycięża w taki sposób i według
zasad, które wyglądają całkiem głupio i przeciwnie wobec naszej ludzkiej mądrości
i strategii. Mówią nam, by Mu ufać, wielbić Go i patrzeć na jego działanie. Tak
zasadniczo działał Jezus Chrystus w czasie swojej posługi w Izraelu. Otwarcie
przyznawał, że sam nie może nic uczynić. Jego zadaniem było poddać się woli
Ojca w doskonałym posłuszeństwie, ufności i wierze. By Boża moc mogła wypełnić
potrzeby ludzi. "
Merlin R. Carothers Moc uwielbienia
Merlin R. Carothers Moc uwielbienia
Wpis:
9 grudnia g. 9:20